Stelmet przegrał na pożegnanie z Ligą Mistrzów!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty /  /
WP SportoweFakty / /
zdjęcie autora artykułu

Stelmet BC Zielona Góra przegrał z AEK-iem Ateny w swoim ostatnim występie w rozgrywkach Ligi Mistrzów! Mistrzowie Polski pożegnali się zatem w kiepskim stylu, notując serię sześciu porażek z rzędu.

Wciąż nie wiadomo, czy zespół Artura Gronka zagrają w FIBA Europe Cup. Klub z Winnego Grodu musi czekać na rezultat spotkania Mega Leks - Iberostar Teneryfa (początek o godz. 20.30). Jeśli gospodarze przegrają, to wówczas nasz zespół nadal będzie rywalizował w europejskich pucharach.

Porażki Stelmetu można było się spodziewać. Wcześniej przecież zielonogórzanie nie wygrali żadnego wyjazdowego starcia, a ich forma w Lidze Mistrzów była daleka od optymalnej. Niemniej rozmiary przegranej nie pokazują pełnej przewagi greckiego klubu, który bez większych trudności sięgnął po wygraną.

Mistrzowie Polski tym razem nie zaliczyli poważnego falstartu, ale byli zbytnio przywiązani do podwajania i bronienia blisko kosza. Taktyka się nie opłaciła, gdyż AEK karcił ich rzutami z dystansu. A tam brylował Michael Dixon. 26-letni zawodnik był zdecydowanie najlepszym strzelcem gospodarzy, a w całym meczu trafił aż 6 "trójek". Na jego koncie ostatecznie znalazło się 21 punktów i 2 zbiórki.

Do tego w ekipie z Winnego Grodu szwankowała ofensywa. Zresztą na przestrzeni wszystkich 14 meczów widać dobitnie, że była to najsłabsza strona ekipy Gronka. W każdym razie nasz zespół wyglądał jeszcze przyzwoicie do momentu aż wystrzelał się Adam Hrycaniuk. "Bestia" grała do pewnego momentu koncertowo, do przerwy zgromadził 12 punktów, ale brakowało mu wsparcia. Pod koszem, ale również na dystansie, gdzie był jedynie Thomas Kelati.

Hrycaniuk zakończył zawody z double-double w postaci 19 punktów i 10 zbiórek, a naturalizowany koszykarz zgromadził 14 "oczek", trafiając 4 z 5 rzutów z dystansu. Pozostali zawodnicy mieli mniejsze bądź większe problemy ze skutecznością, a do tego odczuwalny był brak kontuzjowanego Vladimira Dragicevicia.

AEK znakomicie spisał się w drugiej i trzeciej kwarcie, ale sporą część przewagi roztrwonił w końcówce. Wówczas doszło do rozluźnienia w szeregach gospodarzy, którzy i tak byli pewni wygranej.

AEK Ateny - Stelmet BC Zielona Góra 71:64 (19:17, 16:7, 20:14, 16:26)

AEK: Dixon 21, Williams 10, McGrath 8, Skoulidas 7, Tsalmpouris 6, Larentzakis 6, Ukić 6, Elonu 5, Charitopoulos 2, Milosević 0, Moratis 0.

Stelmet BC: Hrycaniuk 19, Kelati 14, Moore 8, Zamojski 7, Vaughn 6, Gruszecki 5, Florence 3, Koszarek 2, Djurisić 0.

Lp Drużyna W P + - +/-
1 Besiktas Stambuł 12 2 1178 1050 128
2 AEK Ateny 9 5 1107 992 115
3 Partizan Belgrad 8 6 1038 1046 -8
4 MHP Riesen Ludwigsburg 8 6 1150 1058 92
5 Banco di Sardegna Sassari 7 7 1099 1108 -9
6 Spirou Charleroi 6 8 1040 1113 -73
7 Stelmet BC Zielona Góra 4 10 1020 1084 -64
8 Szolnoki Olaj 2 12 1020 1201 -181

ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach

Źródło artykułu:
Jak oceniasz postawę Stelmetu w Lidze Mistrzów?
Dobrze
Źle
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (15)
avatar
fazzzi
27.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie jestem w stanie ci pomóc. Szukaj kogoś na miejscu. Kompleksy rodzą frustracje, te podlewane dają agresję... potem już czysta nienawiść. 9/10 twoich "produkcji" poświęcasz tym przez których Czytaj całość
avatar
Falubaz --- Zastal
26.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co tu dużo mówić przeciętny trener, przeciętne transfery to i przecietna gra choć ja bym to nazwał dosadniej :-/ No i jeszcze jak widze i czytam zielonego padalca który się tu wypowiada i robi Czytaj całość
avatar
fazzzi
26.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dzień dobry, tak sobie myślę... trochę o Wiśle... trochę o przemyśle... co ludziom w głowach mieszka, że się obnoszą z tym co im dolega. Nie pij wody ze studni do której jakiś dzielny radziecki Czytaj całość
avatar
tomala
26.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez dobrego trenera żadna drużyna nie zwojuje nic w europejskich pucharach taka prawda  
avatar
Gohram
26.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Kompromitacja. Takie wyniki pokazuja jak slaba jest nasza liga, gdzie Stelmet "kroluje", a na arenie europejskiej nie istnieje.