Dla 32-letniej koszykarki liczy się możliwość rozegrania większej ilości spotkać. - Zadecydował dłuższy okres gry, bo wiadomo, że Widzew nie wejdzie do play-off i zakończy rozgrywki na początku marca. Poza tym gra o inne cele i lepsza oferta pracy - przyznała Aleksandra Pawlak.
Zainteresowanie usługami reprezentantki Polski podobno wyrażały inne kluby, choć nie była to czołówka Basket Ligi Kobiet. - Inne kluby z pierwszej czwórki nie stworzyły mi oferty i dlatego jestem tutaj - mówiła nowa zawodniczka InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. - Analizuję każdą ofertę skrupulatnie i staram się wybrać najlepszą dla siebie i swojej rodziny. Tak się po prostu potoczyło - dodała.
Dłuższy sezon i warunki finansowe to nie jedyne czynniki, które wpłynęły na decyzję byłej koszykarki Cosinus Widzewa Łódź. - AZS Gorzów zawsze prezentował ułożoną, bardzo rozsądną koszykówkę. W tym sezonie gra naprawdę bardzo fajnie i podoba mi się ten styl. To też zadecydowało. Poza tym zawsze dobrze mi się gra w gorzowskiej hali. Atmosfera jest tu bardzo fajna, doping kulturalny. To świetnie, że są kibice i wspierają swój zespół. Gorzów z tego jest znany - powiedziała.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji
Przedsezonowe transfery gorzowskich Akademiczek okazały się bardzo udane. Nowa karta w talii Dariusza Maciejewskiego wierzy, że także będzie sporym atutem trzeciej obecnie drużyny BLK. - Mam nadzieję, że uda mi się wnieść jak najwięcej do tej drużyny i wspomóc w walce o cele, które klub wyznaczył - zakończyła Aleksandra Pawlak, która okazję do zaprezentowania swoich umiejętności w barwach klubu z Gorzowa będzie miała już w najbliższą sobotę, w spotkaniu przeciw Enerdze Toruń.