Piotr Robak: Mam nadzieję, że najlepsze mecze przyjdą w play-offach

Materiały prasowe / PiotrKoperski.pl
Materiały prasowe / PiotrKoperski.pl

Legia Warszawa drugi raz w sezonie zdobyła 101 punktów. Sobotni pojedynek przeciwko Spójni Stargard był najlepszym w trwających rozgrywkach w wykonaniu nowego lidera I ligi koszykarzy.

W sobotę Legia Warszawa zwyciężyła 101:89. Jeszcze w pierwszej rundzie pokonała ACK UTH Rosę Radom 101:62. Biorąc jednak pod uwagę klasę przeciwnika to właśnie mecz 21. kolejki I ligi można uznać za najlepszy. - Mam nadzieję, że najlepsze nasze mecze przyjdą w play-offach, gdzie jest najważniejsze granie. Na pewno był to dobry mecz. Najważniejsze, że wygraliśmy - skomentował to osiągnięcie Piotr Robak.

- Było to bardzo dobre spotkanie dla kibiców. Świetna promocja koszykówki. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny mecz mimo że Spójnia była po dwóch porażkach. Wiedzieliśmy, że wyjdą mocno na nas zmobilizowani - dodał koszykarz Legii Warszawa.

W starciu ze Spójnią Stargard jeden z najlepszych strzelców poprzedniego sezonu przypomniał o swoich rzutowych możliwościach. W 26 minut zdobył 17 punktów. Prezentował wysoką skuteczność - 5/7 z gry i 6/6 na linii rzutów wolnych. To złożyło się na wysoki wskaźnik efektywności - 22. Najważniejszy był jednak sukces zespołowy. To duży atut lidera I ligi. Stołeczna ekipa ma w składzie koszykarzy, którzy w przeszłości byli gwiazdami innych klubów. Tu muszą współpracować, żeby osiągnąć sukces i wychodzi im to coraz lepiej.

ZOBACZ WIDEO Jakub Rzeźniczak o głośnym transferze Legii: To będzie bardzo duże wzmocnienie

- Naszym celem była wygrana. Cieszymy się, że tak się stało. Mecz był bardzo ofensywny, ale też dużo trudnych rzutów wpadało. Wiele prób trafianych przez ręce. Najważniejsze dla nas, że wygraliśmy i seria trwa. Mogę jedynie Spójni życzyć powodzenia w następnych meczach. Udowodnili w tym sezonie, że są mocną ekipą i na pewno jeszcze kibice będą mieli powody do zadowolenia - ocenił Piotr Robak.

Jaką rolę w postawie Legionistów odegrał wynik pierwszego pojedynku ze Spójnią? W październiku stargardzianie zdobyli stolicę zwyciężając 83:66. Wtedy to oni od początku zdominowali zawody. W sobotę od pierwszych minut musieli gonić Legię. - Na pewno mieliśmy w głowach, że pierwszy mecz przegraliśmy u siebie. Chcieliśmy się zrewanżować Spójni. Na pewno miało to dla nas znaczenie. Cieszymy się, że udało się wygrać na trudnym terenie. Wracamy do pracy i czekamy na następne spotkanie - zakończył obwodowy Legii.

Źródło artykułu: