LeBron James uderza w politykę Donalda Trumpa
Dekret prezydenta Donalda Trumpa zakazujący wjazdu do USA obywatelom siedmiu państw z muzułmańską większością odbija się szerokim echem w różnych sferach. Trzy grosze postanowił dołożyć również LeBron James.
Tym razem LBJ zabrał głos w sprawie budzącego wiele kontrowersji dekretu, który zakazuje wjazdu do USA obywatelom siedmiu państw z muzułmańską większością. - Różnorodność jest tym, co czyni ten kraj wielkim. Nie jestem za jakąkolwiek polityką, która ma na celu dzielić czy wykluczać osoby. Jestem jednym z wielu Amerykanów twierdzących, że to nie stanowi tego, do czego powinniśmy dążyć. To coś, o czym ciągle powinniśmy mówić - skomentował zawodnik Cleveland Cavaliers.
LeBron nie jest jedynym przedstawicielem świata koszykówki, który zabrał głos w tej sprawie. W ostatnich dniach krytycznie o decyzji Trumpa wypowiadali się między innymi szkoleniowcy zespołów - Steve Kerr, Gregg Popovich i Stan Van Gundy.
ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka wspomina, jak poskromiła pijanego adoratora