W sobotę odbędzie się hit kolejki I ligi, który w znacznym stopniu może wpłynąć na zwycięstwo jednej bądź drugiej drużyny w rundzie zasadniczej. Doskonale wiedzą o tym kibice w Łańcucie, którzy halę MOSiR wypełnią po brzegi.
Już w piątek informowaliśmy, że bilety na ten mecz rozchodzą się jak świeże bułeczki. Włodarze Max Elektro Sokoła wyszli naprzeciw ogromnemu zainteresowaniu kibiców i dostawili za koszami dodatkowe krzesełka, które pomieszczą około 200 osób. Wszystko wskazuje na to, że również i te wejściówki kibice na Podkarpaciu bez problemu wykupią. Sobotniego hitu nie obejrzy natomiast zorganizowana grupa kibiców Legii, którzy nie zdecydowali się na wyjazd na mecz.
Stawka meczu jest ogromna. Liderem jest obecnie Legia Warszawa, która ma jednak tyle samo punktów co drugi w tabeli Sokół. Warto przypomnieć tutaj pierwszy mecz obu drużyn, który padł łupem ekipy z Podkarpacia 65:60. W przypadku zwycięstwa, podopieczni Dariusza Kaszowskiego odskoczą od rywali w praktyce na dwa mecze.
To samo może tyczyć się Legii Warszawa, która musi pokonać jednak gospodarzy różnicą +6 punktów. Jest to zdecydowanie w zasięgu ekipy Piotra Bakuna, która przyjechała na Podkarpacie z serią 13. zwycięstw z rzędu. Maszyna ze stolicy prezentuje się coraz lepiej i głośno mówi o tym, że chce zagościć w PLK.
Zwycięstwo w Łańcucie może znacznie przybliżyć ich do tego planu. Początek meczu o godz. 17:30.
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: medale paraolimpijskie już mam, czas na medal IO zawodowców