Demonstracja siły w wykonaniu Spójni Stargard

WP SportoweFakty / Waldemar Kulesza
WP SportoweFakty / Waldemar Kulesza

Spójnia Stargard w meczu 23. kolejki I ligi od pierwszej do ostatniej minuty zademonstrowała potencjał jakim dysponuje. Dzięki temu zasłużenie pokonała SKK Siedlce 104:70 i umocniła się na trzecim miejscu w tabeli.

Goście tylko na początku prowadzili 9:4. To wynikało z ich dobrej postawy. Gospodarze jednak realizowali swoje założenia i szybko przyniosło to efekt. Zdobyli 13 punktów z rzędu. To był pierwszy cios dla SKK Siedlce. Takich przez cały mecz nie brakowało, więc różnica rosła.

Szczególnie dobra w wykonaniu Spójni Stargard była pierwsza połowa. Po 20 minutach podopieczni Krzysztofa Koziorowicza prowadzili 56:32. Trafili oni 4/9 rzutów z dystansu. Imponowali jednak różnorodnością rozwiązań. Potrafili wymuszać przewinienia rywali i niemal perfekcyjnie punktować z bliższej odległości - 17/23. Bardzo solidnie prezentowali się oni w defensywie. Po zmianie stron intensywność wcale nie spadła. Pojawiało się coraz więcej efektownych akcji.

Tak grająca Spójnia Stargard zbierała co chwilę burzę braw. Podobały się nie tylko łatwo zdobywane punkty, ale również przechwyty i bloki. W tym ostatnim elemencie brylował Wojciech Fraś. Stargardzianie sześciokrotnie blokowali siedleckich koszykarzy a połowa z tego dorobku to zasługa Frasia.

Na parkiecie pojawili się wszyscy miejscowi zawodnicy i każdy zaznaczył się czymś pozytywnym. Damian Janiak oraz Hubert Pabian zdobyli po 18 punktów. Marcin Dymała grał krócej niż zwykle, lecz w 25 minut osiągnął double-double - 15 oczek i 11 asyst. Spudłował tylko jeden rzut z dystansu. Bezbłędny był Paweł Bodych - 5/5 z gry. W 17 minut wychowanek Spójni do 11 punktów dołożył sześć zbiórek. Maciej Raczyński obsługiwał podaniami kolegów. Na jego koncie zapisano, zatem siedem asyst.

Morata i Bale dali zwycięstwo Realowi. Zobacz skrót meczu z Espanyolem [ZDJĘCIA ELEVEN]

Siedlczanie na Pomorzu Zachodnim pojawili się zaledwie w dziewięciu. Zabrakło Rafała Króla a na parkiecie nie pojawił się Marcin Pławucki. Z pozostałej ósemki wynik trzymali przyjezdnym: Kamil Czosnowski, Damian Szymczak oraz Aaron Weres. Najwięcej, bo 23 punkty zdobył Czosnowski, ale popełnił osiem strat z 20 całej drużyny.

Spójnia Stargard - SKK Siedlce 104:70 (28:18, 28:14, 25:21, 23:17)

Spójnia: Janiak 18, Pabian 18, Dymała 15, Bodych 11, Pytyś 9, Fraś 6, Lewandowski 6, Koziorowicz 6, Raczyński 5, Berdzik 4, Stefanowicz 3, Śpica 3.

SKK: Czosnowski 23, Szymczak 18, Weres 16, Nędzi 4, Rajewicz 4, Sobiło 3, Stefanik 2, Kołodziński 0.

[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)