Polkowiczanki w dotychczasowych 13 meczach triumfowały zaledwie dwukrotnie. Taki fakt sprawia, że podopieczne Marosa Kovacika nie mają już szans na pozostanie w europejskich pucharach.
Rywalki z kolei są na zupełnie odmiennym biegunie. Broniący tytułu UMMC przegrał zaledwie jeden mecz, znajduje się na szczycie tabeli grupy B i jest już pewny awansu do fazy play-off właśnie z tej pozycji.
Jak zatem będzie wyglądał pojedynek "o nic"? Być może będzie to okazja do tego, aby Pomarańczowe mogły sprawić ponownie taką niespodziankę, jak ta w Orenburgu. CCC kilka tygodni wcześniej z Rosji przywiozło sensacyjną wygraną nad Nadieżdą.
Polkowiczanki na koniec zmierzą się z całą plejadą gwiazd. W składzie teamu z Jekaterynburga są przecież takie gwiazdy, jak Diana Taurasi, Brittney Griner, Kristi Toliver czy Alba Torrens.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: hat-trick Harry'ego Kane'a. Zobacz skrót Fulham - Tottenham [ZDJĘCIA ELEVEN]
Pomarańczowe muszą wspiąć się na swoje wyżyny chcąc stoczyć równorzędny bój. W Polkowicach CCC nie odstawało. Teraz, gdy tak na prawdę mecz nie ma żadnej stawki dla gospodyń, sytuacja może być podobna.
Warto będzie obserwować walkę na tablicach Mariji Rezan. Podkoszowa jest druga na liście najlepiej zbierających i ewentualny dobry występ może sprawić, że fazę grupową Chorwatka zakończy na szczycie tej rywalizacji.
UMMC Jekaterynburg - CCC Polkowice / środa 22.02.2017, godz. 15:00