Już za nieco ponad dwa tygodnie zakończy się sezon zasadniczy w II lidze koszykarzy. W grupie A w walce o drugą lokatę ciągle liczą się drużyny z Radomia i Bydgoszczy. Obie zresztą zmierzą się za tydzień na parkiecie wicelidera, ale jeszcze w ten weekend trzeba rozegrać przedostatnią serię spotkań. Zdecydowanie łatwiejszego rywala mają podopieczni Macieja Borkowskiego, którzy zmierza się ze zdegradowaną już do III ligi Unibet Legią Warszawa.
- To będzie mecz bez większego ciężaru gatunkowego. Legia już pogodziła się ze spadkiem do trzeciej ligi, dlatego w sobotę więcej minut na grę dostaną nasi zmiennicy. To dobra okazja do tego, abyśmy przed fazą play-off i pojedynkiem w Radomiu przećwiczyli parę nowych zagrywek - zapowiada Borkowski. W ekipie ze stolicy zdecydowany prym wiodą dwaj zawodnicy - Łukasz Zajączkowski i Artur Kijanowski, ale trudno spodziewać się, aby we dwójkę stawili czoło znacznie silniejszemu rywalowi.
Bardziej ciekawsze rzeczy w niedzielę będą działy się w stolicy, gdzie liderujący Tempcold AZS w meczu na szczycie zmierzy się z RosąSport Radom. Wynik tej potyczki będzie niezwykle ważny dla dalszego układu w tabeli. - W niedzielę będziemy oczywiście śledzić doniesienia z Warszawy. Mam nadzieję, że żadnej podkładki ze strony gospodarzy nie będzie, gdyż za tydzień w Radomiu chcemy jeszcze powalczyć o fotel wicelidera - zapowiada Borkowski.
Być może na ostatnie spotkanie w fazie zasadniczej bydgoszczanie udadzą się już dzień wcześniej. Wszystko jednak zależy od finansów w klubie i decyzji prezesa Jacka Borkowskiego. - Bardzo bym chciał, aby tak się stało. Decyzja jednak nie należy do mnie, a do naszego prezesa - kończy Borkowski.
Początek sobotniego spotkania zaplanowano na godzinę 18:00. Bilety w cenie (6 zł normalny), 3 zł (ulgowy).