AZS AJP - CCC: Mecz godny play-off

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Dariusz Maciejewski
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Dariusz Maciejewski

InvestInTheWest AZS AJP Gorzów w pierwszym meczu ćwierćfinałowym pokonał CCC Polkowice 84:82. Przedstawiciele obu zespołów zgodnie twierdzili, że było to spotkanie godne fazy play-off.

Dariusz Maciejewski (trener InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp.): Po turnieju w Halle przed sezonem powiedziałem w jednym z wywiadów, że w tym zespole będzie się można zakochać, bo już wtedy wiedziałem, że to zespół z ogromnym potencjałem i charakterem do walki. To po prostu widać, taki mecz potwierdził to, że taka drużyna będzie bronić każdy skrawek naszego parkietu i nie podda się też na wyjeździe. W mojej historii, 27 lat jako trenera, 21 punktów jeszcze nigdy nie odrobiłem. Pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem, wierzymy sobie i w siebie. Rzuciliśmy wszystko, co mieliśmy przygotowane. Play-offy rządzą się swoimi prawami.Cieszę się niezmiernie z tego zwycięstwa. Na długo je zapamiętam. Raisa zagrała kapitalne zawody, rzucała za trzy punkty. Musimy się na niej skoncentrować, żeby więcej nam nie pokazała, bo i tak już dużo zrobiła. To był mecz godny play-off z dużą dozą szczęścia dla nas.

Maros Kovacik (trener CCC Polkowice): To było wspaniałe spotkanie, szczególnie w defensywie i warte play-offów. Zaczęliśmy od prowadzenia, było dużo otwartych pozycji i mieliśmy przewagę nawet 21 punktów. To nie był jednak prawdziwy obraz obrony obu zespołów. Jestem naprawdę dumny z moich graczy, ponieważ ostatnim razem przegrały tutaj 12 punktami. Tym razem było zdecydowanie lepiej. Miejscowa drużyna zasłużyła sobie na respekt i gratuluję im wygranej. Walczyli do samego końca, aczkolwiek sądzę, że my nie zasłużyliśmy na przegraną. Kontrowaliśmy spotkanie przez blisko 39 minut. Musimy być pozytywnej myśli. Przeanalizujemy mecz, prześpimy się i wrócimy tu z nową energią, mając świetną okazję na zwycięstwo.

Katarzyna Dźwigalska (kapitan InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp.): To jest dopiero pierwszy mały kroczek do tego, by się znaleźć w czwórce, ale bardzo ważny. To spotkanie jest naprawdę ważne, szczególnie że wygrane w takim stylu. My prowadziłyśmy tylko przez 32 sekundy, ale wygrałyśmy. Cieszę się z gry zespołu. Wierzyłam do końca w to, że się nie poddamy i będziemy walczyć o każdą piłkę. Z 21 punktów straty wyjść na zwycięstwo z takim przeciwnikiem jak CCC Polkowice, które mają bardzo długą ławkę i bardzo dobre zawodniczki, to bardzo cieszy. To nas kosztowało bardzo dużo energii, ale damy z siebie wszystko.

Walerija Musina (kapitan CCC Polkowice): Jestem rozczarowana naszą końcówką, ale to była wielka nauczka dla nas na początku play-offów. Cieszę się, że to zdarzyło się teraz. Mamy szanse i czas. Nie poddamy się, wszystko w naszych rękach. To jeszcze nie był kapitalny mecz Raisy.

ZOBACZ WIDEO Serie A: zimny prysznic dla Interu Mediolan [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)