Najdłuższa seria zwycięstw w historii klubu stała się faktem. Kawalerzyści w imponującym stylu pokonali we własnej hali Dallas Mavericks i po raz kolejny potwierdzili, że są głównymi faworytami do wywalczenia mistrzowskiego pierścienia. W Quicken Loans Arena Cavs zwyciężyli 35 z 36 meczów! - Ich bilans mówi sam za siebie. W chwili obecnej są bezsprzecznie najlepszym zespołem w NBA - przyznał Jason Kidd, który w pierwszej połowie opiekował się LeBronem Jamesem. - On już przed przerwą prawie uzbierał triple-double, więc nie wiem na ile to było skuteczne - dodał.
James zdobył 25 punktów, 12 asyst i 7 zbiórek. Gospodarze jedynie w inauguracyjnej kwarcie mieli problem z teksańskim rywalem. Licząc wynik od końcówki pierwszej odsłony Cavs zdobyli 82 punkty, podczas gdy Dallas zaledwie 39! Obok Jamesa wyróżnił się także Mo Williams (22 punkty), a najlepszy mecz od czasu powrotu do Ohio rozegrał Joe Smith, autor 12 punktów i 13 zbiórek. Podczas spotkania nie zabrakło również zabawnych sytuacji. Tuż przed rozpoczęciem James i spółka zaaranżowali fikcyjny mecz baseballa, który był odpowiedzią na niedawną grę w kręgle w wykonaniu Shaquille’a O’Neala. Lider najlepszego zespołu w NBA poturbował także sędziego meczu, który mocno odczuł na swoim ciele potężnie zbudowanego skrzydłowego (113 kg).
W poprzednim sezonie San Antonio Spurs wyeliminowali New Orleans Hornets w półfinale Konferencji Zachodniej. W niedzielną noc triumfowały jednak Szerszenie, które wygrały z Ostrogami już po raz trzeci w bieżących rozgrywkach. Bohaterem gospodarzy okazał się Chris Paul, który zdobył 26 punktów, 9 asyst i 7 zbiórek. Rozgrywający Szerszeni wpadł na dość oryginalny sposób w samej końcówce. Przy prowadzeniu 87:86 i 7 sekundach do końca gry, Paul zdecydował się na rzut z połowy boiska! Na jego szczęście sędziowie zauważyli faul Manu Ginobiliego i po chwili "CP3" z zimną krwią wykorzystał wszystkie rzuty wolne. - On chyba powiedział wcześniej sędziom, że zamierza rzucać, kiedy oni do niego doskoczą. To bardzo trudne zadanie do wykonania, ale on doskonale wie jak to wykorzystać - stwierdził David West, autor 23 punktów i 16 zbiórek dla Hornets.
Kolejnej doskonałej szansy na odrobienie strat nie wykorzystali koszykarze Phoenix Suns. Słońca wybrały się na mecz do Arco Arena, aby rywalizować z najgorszym zespołem w lidze, Sacramento Kings. Jak to zwykle bywa w spotkaniach z udziałem Phoenix, doszło do ostrej wymiany ciosów w ofensywie. Dość niespodziewanie dużo lepiej w tym elemencie czuli się gospodarze, którzy trafiali tego wieczoru na przyzwoitej, 51. proc. skuteczności. Najlepszym strzelcem w szeregach Królów okazał się debiutant Jason Thompson, autor 21 punktów. - Bez dwóch zdań nas ograli. Po prostu chcieli tego bardziej od nas - krótko podsumował Alvin Gentry, szkoleniowiec Suns. Koszykarze z Arizony wciąż tracą 4 mecze do Dallas, a do końca sezonu pozostało im już tylko 8 meczów.
Cleveland Cavaliers - Dallas Mavericks 102:74
(L. James 24 (12 as), M. Williams 22, Z. Ilgauskas 14 - D. Nowitzki 20, J. Terry 10, E. Dampier 10)
Toronto Raptors - Chicago Bulls 134:129 po dogrywce
(C. Bosh 31 (15 zb), A. Bargnani 28, J. Calderon 22 (19 as) - B. Gordon 37, D. Rose 23, J. Noah 16)
Atlanta Hawks - Los Angeles Lakers 86:76
(M. Bibby 21, F. Murray 14, M. Evans 13 - P. Gasol 21 (11 zb), K. Bryant 17, L. Odom 9)
Minnesota Timberwolves - New Jersey Nets 108:99
(M. Miller 22 (10 zb), R. Gomes 21, R. Carney 19 - V. Carter 36, D. Harris 19, B. Lopez 10)
Detroit Pistons - Philadelphia 76ers 101:97
(T. Prince 21, R. Stuckey 16, R. Hamilton 14 - A. Iguodala 27, T. Young 22, A. Miller 13)
Boston Celtics - Oklahoma City Thunder 103:84
(P. Pierce 27, G. Davis 19 (10 zb), E. House 16 - R. Westbrook 23, K. Durant 21, J. Green 15)
Indiana Pacers - Washington Wizards 124:115
(D. Granger 31, B. Rush 29 (10 zb), J. Jack 19 - C. Butler 31 (13 zb), A. Jamison 29, J. Crittenton 19)
New Orleans Hornets - San Antonio Spurs 90:86
(C. Paul 26, D. West 23 (16 zb), A. Daniels 10 - T. Parker 20, T. Duncan 19 (15 zb), M. Ginobili 17)
Sacramento Kings - Phoenix Suns 126:118
(J. Thompson 21, S. Hawes 20 (10 zb), A. Nocioni 19 - S. Nash 31 (14 as), S. O’Neal 24, G. Hill 19)