NBA: Tim Hardaway zaskoczył LeBrona Jamesa, Russell Westbrook otarł się o kolejne triple-double

PAP/EPA / ERIK S. LESSER
PAP/EPA / ERIK S. LESSER

Koszykarze Cleveland Cavaliers doznali 28. porażki w tym sezonie. Minionej nocy w lidze NBA ich pogromcami okazali się gracze z Atlanty. Blisko 42. triple-double w tym sezonie był natomiast Russell Westbrook.

Po czterech zwycięstwach z rzędu, tym razem Kawalerzyści musieli przełknąć gorzką pigułkę porażki. Można powiedzieć, że drużyna LeBrona Jamesa mierzyła się z zespołem, który wyjątkowo mocno mobilizuje się ostatnio przed meczami ze ścisłą czołówką Konferencji Wschodniej. W poprzednim pojedynku przecież Hawks ograli Boston Celtics.

Bez wątpienia bohaterem ekipy z Atlanty był Tim Hardaway jr. Amerykanin aż 15 z 22 punktów zdobytych w całym meczu, zapisał na swoje konto w czwartej kwarcie. Tym samym przyćmił występ Jamesa. Lider Kawalerzystów zdobył 27 punktów, a do tego dołożył jeszcze 8 zbiórek i 7 asyst. Mimo to, powodów do satysfakcji po ostatniej syrenie nie miał.

Na 42. triple-double w sezonie musi jeszcze poczekać z kolei Russell Westbrook. Amerykańskiemu gwiazdorowi Thunder, do tego, by zostać samodzielnym rekordzistą NBA w historii, zabrakło minionej nocy zaledwie dwóch asyst. Mimo to, jego średnie i tak są imponujące. Tym razem licznik Westbrooka zatrzymał się na 23 punktach, 12 zbiórkach i 8 asystach.

Po ostatniej, dosyć niespodziewanej porażce z Los Angeles Lakers, odkuli się koszykarze San Antonio Spurs. A duża w tym zasługa rezerwowego Bryna Forbesa, który w starciu przeciwko Dallas Mavericks, zaliczył swój najlepszy występ w NBA pod względem zdobyczy punktowych. Po końcowej syrenie miał na koncie 27 punktów, a także 7 asyst i 3 zbiórki.

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki marzy o zimowym wejściu na K2. "To wielkie wyzwanie"

Za ciosem idą natomiast Jeziorowcy, którzy wygrali trzeci mecz z rzędu. Tym razem uporali się przed własną publicznością z Sacramento Kings. Do zwycięstwa swoją drużynę poprowadził Julius Randle, który zanotował jeden z najlepszych występów w ostatnich tygodniach, kończąc pojedynek z 25 punktami na koncie.

Wyniki:

Cleveland Cavaliers - Atlanta Hawks 100:114 (19:21, 31:31, 28:31, 22:31)
(James 27, Irving 18, Frye 16 - Hardaway Jr 22, Dudleavy 20, Ilyasova 13, Muscala 13)

Toronto Raptors - Miami Heat 96:94 (26:19, 27:24, 17:22, 26:29)
(DeRozan 38, Joseph 14, Lowry 12 - Johnson 22, Dragić 18, Whiteside 12, Ellington 12)

Memphis Grizzlies - New York Knicks 101:88 (27:21, 26:26, 17:25, 31:16)
(Conley 31, Gasol 16, Selden 13 - Lee 16, Ndour 15, Holiday 12)

Houston Rockets - Detroit Pistons 109:114 (30:24, 24:28, 33:23, 22:39)
(Hardem 33, Williams 15, Gordon 13, Harrell 13 - Marjanović 27, Harris 17, Smith 20)

Dallas Mavericks - San Antonio Spurs 89:102 (26:21, 35:29, 8:25, 20:27)
(Powell 12, Farrell 11, Nowitzki 8, Noel 8, Barnes 8, Barea 8 - Forbes 27, Bertans 19, Lee 16)

Denver Nuggets - New Orleans Pelicans 122:106 (30:25, 21:25, 41:24, 30:32)
(Murray 30, Jokić 23, Harris 20 - Davis 25, Crawford 20, Ajinca 15)

Utah Jazz - Minnesota Timberwolves 120:113 (29:31, 26:29, 40:28, 25:25)
(Hayward 39, Johnson 22, Gobert 16 - Towns 32, Rubio 26, Wiggins 25)

Phoenix Suns - Oklahoma City Thunder 99:120 (32:19, 39:29, 24:24, 25:27)
(Booker 37, Warren 23, Ulis 12 - Westbrook 23, Kanter 17, Gibson 12, Adams 12)

Los Angeles Lakers - Sacramento Kings 98:94 (18, 31, 26:14, 25:25, 29:24)
(Randle 25, Ingram 14, Russell 13 - Labissiere 19, Hield 17, Collison 15)

Źródło artykułu: