Pyrrusowa wygrana MKS-u w okrojonym składzie

MKS Dąbrowa Górnicza zgodnie z planem pokonał w Kutnie tamtejszy Polfarmex. Ekipa Drażena Anzulovicia triumfowała 85:76 pomimo faktu gry w mocno okrojonym składzie. Triumf nie pozwolił dąbrowianom na awans w ligowej tabeli.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Materiały prasowe / Adrianna Antas / MKS Dąbrowa Górnicza

Drażen Anzulović w Kutnie z różnych względów nie mógł skorzystać z aż czterech ważnych zawodników. W ogóle w składzie nie znaleźli się Piotr Pamuła i Byron Wesley, z kolei ani sekundy na parkiecie nie spędzili Jakub Parzeński i Maciej Kucharek.

W takim składzie dąbrowianie sięgnęli po wygraną, ale musieli się mocno napocić, aby pokonać zdegradowany już Polfarmex. Pierwsza kwarta to regularna wymiana ciosów, w której lepiej czuli się Farmaceuci. To oni prowadzili 28:25.

Od drugiej stopniowo przewagę zaczął przejmować MKS, bowiem Kerron Johnson przejął kontrolę nad tempem gry. Pojawiły się jednak inne problemy - przewinienia Jeremiaha Wilsona i Bartłomieja Wołoszyna. Jako, że doskonale z ławki wprowadził się do gry Sebastian Kowalczyk kutnianie pozostawali w kontakcie.

Po zmianie stron nie było już wątpliwości. Po trójkach Marcina Piechowicza i Kowalenko ekipa z Zagłębia miała 14 punktów przewagi. Ta wzrosła nawet do 20 oczek w końcówce trzeciej kwarty. Wtedy przewinienie popełnił Wołoszyn, które poprawił technicznym i musiał udać się na ławkę z powodu przekroczenia limitu przewinień.

To oznaczało kolejne problemy z rotacją, ale dąbrowianie poradzili sobie utrzymując stosunkowo wysokie prowadzenie. Ostatecznie MKS wygrał różnicą 9 punktów i był to w sumie najniższy wymiar kary dla ambitnie walczących kutnian.

Kowalenko udowodnił, że problemy zdrowotne ma już za sobą. W niedziele uzbierał solidne 21 punktów. 16 dołożył Johnson, a trzy mniej Piechowicz, dla którego to najlepszy wynik w sezonie.

MKS miał szansę na piąte miejsce, ale musiał liczyć na porażki Polskiego Cukru Toruń i Rosy Radom. Tak się jednak nie stanie i dąbrowianie do fazy play-off przystąpią z 6. pozycji. Rywalem będzie BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.

Łzy na trybunach nie pomogły. Polfarmex walczył dzielnie, ale z PLK się żegna. Na koniec 24 oczka zaliczył Kowalczyk, a double-double uzbierał Michael Fraser. Przy równoczesnej wygranej Siarki, Farmaceuci zakończyli sezon na ostatnim miejscu w ligowej tabeli, wygrywając 5 z 32 meczów.

Polfarmex Kutno - MKS Dąbrowa Górnicza 76:85 (28:25, 15:23, 10:24, 23:13)

Polfarmex: Sebastian Kowalczyk 24, Maksym Sałasz 15, Jacek Jarecki 14, Michael Fraser 10 (14 zb), Michał Marek 4, Obi Emegano 4, Arkadiusz Kobus 3, Grzegorz Grochowski 2, D.J. Thompson 0, January Sobczak 0, Szymon Pawlak 0, Filip Pruefer 0.

MKS: Witalij Kowalenko 21, Kerron Johnson 16, Marcin Piechowicz 13, Bartłomiej Wołoszyn 10, Laimonas Chatkevicius 9, Przemysław Szymański 7, Patryk Wieczorek 5, Jeremiah Wilson 4.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: olbrzymie emocje w meczu Realu Madryt! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy MKS zdoła wyeliminować BM Slam Stal?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×