Nemanja Djurisić: Nie powinniśmy być traktowani jako faworyt do mistrzostwa Polski

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Koszarek i Djurisić
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Koszarek i Djurisić

Stelmet BC Zielona Góra zakończył rundę zasadniczą PLK na drugim miejscu. W tej fazie sezonu w grze zielonogórzan brakowało między innymi stabilności. Przed play-off podopieczni Artura Gronka mają nad czym pracować.

Ekipa z Winnego Grodu nieudanie zakończyła rundę zasadniczą PLK. W ostatnim spotkaniu tej fazy Stelmet BC Zielona Góra przegrał na swoim parkiecie z Rosą Radom 85:86, choć jeszcze na 46 sekund prowadził z rywalem różnicą siedmiu punktów.

- W koszykówce nieczęsto przydarzają się takie sytuacje. Wszyscy widzieli, co się stało. Nie byliśmy skoncentrowani w ostatnich fragmentach tego spotkania, Rosa zyskała przewagę i nas pokonała. Nie spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw. Myśleliśmy, że dowieziemy korzystny dla nas wynik do końca, a stało się inaczej. Wyniesiemy naukę z tego spotkania - przyznał Nemanja Djurisić.

Stelmet BC ma nad czym pracować przed fazą play-off. - W naszej grze cały czas jest miejsce, by zrobić progres i rozwinąć się. Mam nadzieję, że seria play-off nas bardziej zmotywuje i w rundzie tej będziemy bardziej skoncentrowani. Musimy być lepsi, by powtórzyć ubiegłoroczny sukces. Musimy wypełnić margines w naszej dyspozycji - skomentował Czarnogórzec.

Zespół z południa województwa lubuskiego musi pracować między innymi nad stabilizacją swojej gry. W wielu meczach rundy zasadniczej biało-zieloni przeplatali naprawdę świetne momenty znacznie słabszymi. W play-off takie przestoje nie mogą się przydarzać.

ZOBACZ WIDEO Potężny wsad koszykarza Barcelony i... zobacz, co się stało!

- Jest kłopot z połączeniem wszystkich elementów w całość oraz z pewnymi nawykami na parkiecie. Nie jesteśmy na tyle mocni w defensywie, na ile chcielibyśmy być. Musimy być bardziej skupieni na naszej pracy na boisku. W play-off wszystko rozstrzyga się w obronie. Postaramy się to poprawić, co przy naszej dobrej ofensywie, może dać zamierzony efekt. Trenerzy wykonują jak najlepszą robotę, by nas przygotowywać do meczów. My, zawodnicy, musimy brać większą odpowiedzialność za wynik i grać z większą dyscypliną - ocenił jeden z liderów Stelmetu BC.

- Moim zdaniem nie powinniśmy być traktowani jako faworyt do mistrzostwa. W tym roku jest inna drużyna niż w ubiegłym sezonie, a fakt, że wywalczyliśmy złoto rok temu, nie daje nam żadnej przewagi nad innymi drużynami. Musimy być pokorni i jak najlepiej spisywać się w play-off - powiedział Nemanja Djurisić.

Komentarze (6)
avatar
Ździmir
3.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wkurza to. Kolejny człowiek usprawiedliwiający pracę J.E. kołcza. Czy znajdzie się ktoś, kto ma jaja i powie, jak jest naprawdę? 
avatar
thebigone
2.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak dla mnie to Gronka mogłoby wcale nie być. On tylko przeszkadza. A tak doświadczeni zawodnicy jak zepną poślady to w finale zameldują się momentalnie i to bez porażki. Duża rola dla kapitana Czytaj całość
avatar
herbert V
2.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
mimo silnej konkurencji dla wszystkich sztelmet jest faworytem i to bez dyskusji . 
avatar
Jaacus
2.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
POKORA - własnie tego brakuje . Celne spostrzeżenie 
Gabriel G
2.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kunktatorstwo.