W kończącym się już powoli sezonie 2016/17 był zdecydowanie jednym z najlepszych zawodników w całej I lidze. Mikołaj Grod, bo właśnie o nim mowa, ponownie będzie bronił czarno-czerwonych barw, wzmacniając strefę podkoszową zespołu.
Dla działaczy Enea Astorii Bydgoszcz był jednym z priorytetów transferowych. Dodatkowo na decyzję samego gracza na pewno spory wpływ miał fakt, iż Noteć Inowrocław, w której występował, spadła do drugiej ligi, a poza tym jej sytuacja finansowa w trakcie sezonu pozostawiała wiele do życzenia.
Grod, pomimo że nie udało mu się wespół z Notecią utrzymać w gronie pierwszoligowców, ma za sobą rewelacyjne rozgrywki. Średnio co mecz zdobywał 17,5 pkt. oraz zbierał z tablic po 7 piłek. Grał przy tym przy dobrej, 50-proc. skuteczności w rzutach z gry, w tym 33 proc. z dystansu.
Był zdecydowanym liderem swojego zespołu, do którego przed sezonem dołączył po rozgrywkach spędzonych w... Bydgoszczy. Teraz historia zatacza koło i znów zagra w barwach Astorii. Poza nim nowe umowy z klubem zawarli także Mateusz Fatz i Dorian Szyttenholm. Obowiązujące kontrakty mają natomiast Patryk Gospodarek, Mikołaj Motel i Sebastian Dąbek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: trener jak Hulk. Zrobił to na oczach kibiców
Czekamy na dalsze transfery.