Środowy mecz MKS Dąbrowa Górnicza z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski był ostatnim, w którym zespół z Zagłębia poprowadził Drażen Anzulović. Chorwacki szkoleniowiec kończy swoją przygodę z klubem.
- Sytuacja wygląda tak, że nie znaleźliśmy wspólnej drogi do porozumienia w sprawie przedłużenia kontraktu, dlatego odchodzę z klubu - mówi Anzulović.
Bałkański szkoleniowiec na ławce trenerskiej zespołu z Dąbrowy Górniczej debiutował 11 grudnia 2015 roku. Wtedy MKS pokonał we Wrocławiu Śląsk 89:71. Co ciekawe wtedy drużynę ze stolicy Dolnego Śląska prowadził Emil Rajković - ten sam, który w środę prowadząc BM Slam Stal zakończył jego przygodę z dąbrowskim zespołem.
Anzulović jako pierwszy trener poprowadził MKS w 57 meczach w PLK. Odniósł w nich 30 zwycięstw, czyli nieco ponad 50 procent. Obecne rozgrywki zakończył z bilansem 20 wygranych i 12 porażek w rundzie zasadniczej, co dało drużynie 6. miejsce i pierwszy historyczny awans do fazy play-off.
ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: Nikt nie chce walczyć z oszustami. To dla mnie niewyobrażalne
W ćwierćfinałach MKS w trzech meczach przegrał serię z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski.
Jaka będzie przyszłość Anzulovicia? - Jest kilka opcji, ale nie chcę o tym w chwili obecnej mówić - zakończył Chorwat. Jedną z tych opcji jest oferta z beniaminka I ligi, drużyny R8 Basket Politechnika Krakowska.
MKS również ma swoje opcje co do nowego szkoleniowca. Na liście są Jacek Winnicki czy Mike Taylor.