Chodzi o sytuację, która miała miejsce na minutę przed końcem czwartej kwarty. Michał Sokołowski biegł do kontry, wypuścił piłkę z rąk, ale został zablokowany przez Obie Trottera.
Zagranie Amerykanina było efektowne, ale niestety nieprawidłowe.
Widać na powtórkach, że piłka po rzucie Sokołowskiego dotyka najpierw tablicy, a dopiero później zbija ją Trotter. Dziwne, że nie zauważył tego jeden z sędziów, który był świetnie ustawiony.
Oto blok Trottera:
To był kluczowy moment meczu. Gdyby arbitrzy zaliczyli akcję, to Rosa prowadziłaby 91:87 i byłaby na najlepszej drodze do zwycięstwa. Tak się jednak nie stało. Kilka chwil później Kyle Weaver przymierzył z dystansu i dał torunianom pierwsze prowadzenie w tym meczu, a zarazem zapewnił wygraną, która wprowadziła Twarde Pierniki do półfinału.