Polpharma chce dokonać niemożliwego, Stelmet BC Zielona Góra uniknąć kolejnych nerwów
W piątek odbędzie się czwarty mecz w serii play-off PLK pomiędzy Polpharmą Starogard Gdański, a Stelmetem BC Zielona Góra, w której mistrzowie Polski prowadzą już tylko 2:1. Czy Farmaceuci dokonają niemożliwego i wyrównają stan tej rywalizacji?
Do piątkowej potyczki oba zespoły podejdą w zgoła odmiennych nastrojach. Zielonogórzanom nie przystoi męczenie się z ligowym kopciuszkiem, jakim jest Polpharma, patrząc na to, że ich celem jest obrona tytułu. Ambitne Kociewskie Diabły piszą za to swoją historię i nie zamierzają przestawać tego robić. Uros Mirkovic wierzy, że o tym, kto awansuje do półfinału rozstrzygnie dopiero piąte spotkanie w Zielonej Górze.
- Przed ostatnim meczem powiedziałem, że nie chciałbym przegrać tak łatwo 0:3 tylko wrócić do Zielonej Góry. Teraz powiem to jeszcze raz. Wierzę, że wrócimy na ten piąty mecz - zapowiada Serb.
O spokój apeluje za to Łukasz Koszarek. Kapitan Stelmetu BC nie sieje paniki i jest pewny, że jego drużyna zrobi wszystko, aby w już w piątek zakończyć ćwierćfinałową batalię.
- Jestem daleki od stwierdzeń, że coś jest nie tak z naszą drużyną. Nie dramatyzujmy. W piątek chcemy zamknąć serię - podkreśla Koszarek.
W szeregach obu ekip są gracze, którzy w dalszym ciągu mają sporo do udowodnienia. Marcin Flieger co prawda zdobył w środę 16 punktów, przełamał się także w rzutach za trzy punkty, ale lidera Polpharmy stać niewątpliwie na dużo więcej. Szansę na odkupienie swoich win za ostatni fatalny występ otrzyma za to James Florence. W środę Amerykanin był jednym z najsłabszych ogniw Stelmetu BC Zielona Góra. Jak będzie teraz? Czy kibice w Starogardzie Gdańskim będą świadkami kolejnej sensacji, a może to mistrzowie Polski wreszcie pokaże swoją klasę? Odpowiedzi na te wszystkie pytania poznamy w piątkowy wieczór.
Polpharma Starogard Gdański - Stelmet BC Zielona Góra w piątek 12 maja o godzinie 17.40 w hali im. Andrzeja Grubby/ transmisja w Polsat Sport Extra.