Polski środkowy w ostatnim spotkaniu sezonu nie zagrał na miarę swojego potencjału. Marcin Gortat zdobył pięć punktów, miał cztery straty i 11 zbiórek. W kilku akcjach koszykarz miał problemy w defensywie.
Niewykluczone, że dla Gortata był to ostatni mecz w barwach Washington Wizards, którzy planują przebudowę drużyny. Polak w rozmowie z Candace Buckner (Washington Post) przyznał, że nie jest pewny swojej przyszłości w klubie.
- NBA to biznes. Zdaję sobie sprawę z tego, że jestem najstarszym gościem w drużynie i być może Wizards będą szukać innej opcji. Muszę dokładnie przeanalizować sytuację z moim agentem - powiedział Gortat, który obawia się tego, czy nadal będzie pasował do układanki zespołu z Waszyngtonu. W play-off notował przeciętnie 8,1 punktu i 11,1 zbiórki na mecz.
Gortata obowiązuje jeszcze dwuletni kontrakt. W następnym sezonie zarobi ponad 12 milionów dolarów. Jego przyszłość w klubie stoi pod znakiem zapytania, ponieważ Wizards pod kontraktem mają innego środkowego. To Francuz Ian Mahinmi (młodszy od Polaka), który za sezon inkasuje 16 milionów. Źródła mówią, że Wizards będą chcieli go mocniej wykorzystać w kolejnych rozgrywkach.
ZOBACZ WIDEO Napoli gromi, gol Zielińskiego. Zobacz skrót meczu z Torino [ZDJĘCIA ELEVEN]
Przecież ten zawodnik niestety jest bardzo podatny na kont Czytaj całość