Fenerbahce Stambuł dokonało rzeczy wielkiej, bowiem jako pierwszy turecki zespół wygrała Euroligę. Niesamowitym osiągnięciem może z kolei pochwalić się ich trener Zeljko Obradović, dla którego był to już... 9 tytuł!
Triumfatorzy doskonale rozpoczęli, a dzięki 12 punktom Nikoli Kalinicia (w tym 3/3 zza łuku) po pierwszej kwarcie prowadzili 26:18. Grecy słyną jednak, że potrafią wychodzić z fatalnych sytuacji.
Po skutecznych akcjach Vangelisa Mantzarisa na początku trzeciej kwarty było już tylko 44:40 na niekorzyść Olympiakosu. Wtedy jednak zaczął się prawdziwy koncert Fenerbahce.
W ataku niesamowicie istotne rzuty trafiał Luigi Datome, a w defensywie nie do przejścia był Ekpe Udoh. Podkoszowy ekipy ze Stambułu dzielił niesamowicie efektownymi blokami, był nie do przejścia dla obwodowych graczy Olympiakosu, a to wszystko miało odzwierciedlenie na tablicy wyników.
ZOBACZ WIDEO Kosmiczna asysta Luki Rupnika! Zobacz 7 najlepszy akcji ostatniej kolejki Ligi ACB
Ekipa dowodzona przez Obradovicia odskoczyła nawet na 19 punktów, a Grecy nie byli w stanie odmienić losów meczu. Na potęgę pudłowali Vassilis Spanoulis i Giorgos Printezis (pierwszy miał 2/12 z gry, drugi 3/9). Bez ich wsparcia jasne było, że to Fenerbahce zostanie mistrzem.
Po 17 oczek zaliczyli Bogdan Bogdanović i Kalinić. Udoh dodał 10 punktów, 9 zbiórek, 5 bloków i 4 asysty. Ten ostatni bezdyskusyjnie wybrany został MVP Final Four!
W meczu o 3. miejsce ekipa CSKA Moskwa pokonała Real Madryt 94:70. Kyle Hines z dorobkiem 14 punktów okazał się najskuteczniejszym graczem meczu.
Przed rokiem w wielkim finale Fenerbahce Stambuł musiało przełknąć gorycz porażki. W finale turecka ekipa przegrała po dogrywce z CSKA Moskwa 96:101.
Fenerbahce Stambuł - Olympiakos Pireus 80:64 (26:18, 13:16, 21:14, 20:16)
(Bogdanović 17, Kalinić 17, Datome 11, Udoh 10 - Birch 14, Milutinov 10)