Czy Marc Carter wróci na poziom z ćwierćfinałów?
W pierwszym spotkaniu w Zielonej Górze z nie najlepszej strony pokazał się Marc Carter, który trafił 5 z 13 rzutów z gry. W końcówce podjął kiepskie decyzje, mógł poczekać i wykreować znacznie lepiej dysponowanego Szymona Szewczyka. Zdecydował się na indywidualne próby, które nie przyniosły zamierzonych efektów. Cartera stać na lepszą grę, co udowodnił w ćwierćfinale. W meczach z MKS-em zagrał na kosmicznej skuteczności -zdobył łącznie 68 punktów. W tej serii oddał 19 rzutów zza łuku, trafiając aż 14 z nich (74 procent skuteczności).
[nextpage]
Czy James Florence znów będzie tak trafiał?
Kibice Stelmetu BC przecierali oczy ze zdumienia. Amerykanin zdobył 21 punktów. Florence trafił 7 z 9 rzutów z gry i 5 z 6 osobistych. To był jego najlepszy mecz w tym sezonie w rozgrywkach PLK. Podejmował dobre decyzje, był pewnym punktem drużyny. Na takiego Florence'a w Zielonej Górze czekano. Lepiej później, niż wcale.
[nextpage]
Czy Łukasz Majewski wróci do gry?
W pierwszym spotkaniu Łukasz Majewski uczestniczył jedynie w rozgrzewce. Rozciągał się w obecności trenera od przygotowania motorycznego. Mecz oglądał z perspektywy ławki rezerwowych. Zawodnik walczy z urazem pachwiny. Całkiem nieźle zastąpił go Mateusz Kostrzewski, który zdobył 13 punktów. Trener Emil Rajković liczy, że będzie mógł skorzystać z Majewskiego w poniedziałkowym spotkaniu. - To jest ciężka kontuzja, ale to zawodnik z wielkim sercem, który zrobi wszystko, żeby zagrać. To jeden z graczy, któremu ufam - mówi.
ZOBACZ WIDEO Wielka radość piłkarzy Realu Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]
[nextpage]
Czy Szymon Szewczyk znów zrobi show?
W piątek Szewczyk był fenomenalny. Trafił wszystkie sześć rzutów z dystansu. Udowodnił, że jest klasowym graczem, na którego można liczyć w ważnych meczach. - Liczy się wynik zespołu, a nie indywidualne popisy. W Avellino miałem kiedyś 6/8 z dystansu. Wtedy wygraliśmy, teraz się nie udało - mówił nam reprezentant Polski, który serię ze Stelmetem BC traktuje szczególnie - w zeszłym roku grał w tym klubie. Rozstał się w nie najlepszych nastrojach.
[nextpage]
Jak będzie rotował Artur Gronek?
W ostatnim czasie sporo się o tym mówi. Nic dziwnego - na ławce przez większą część meczu siedzą uznani gracze na rynku: Matczak, Gruszecki, Mokros. O tym przed tą serią mówił Emil Rajković: Ich rezerwowi, którzy grają po kilka minut w meczu, byliby zawodnikami pierwszopiątkowymi w każdym innym zespole PLK. To tylko pokazuje, jaką siłą dysponują zielonogórzanie. Trener Artur Gronek nie ma łatwego zadania. Musi znaleźć minuty dla 11 zawodników. Każdy z nich jest głodny i walczy o swoje.
Redaktor Wasiek próbuje bić rekordy w ilości artykułów, ma już ich dzisiaj 4, a do końca dnia jeszcze daleko.
Panie Karolu mam dla P Czytaj całość