Robert Tomaszek - co za mecz, zaskoczył wszystkich!

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Robert Tomaszek znany jest z ogromnej waleczności, determinacji. W środowym spotkaniu ze Stelmetem BC (92:78) popisał się celną "trójką", zaskakując przy okazji rywali, ale także swoich kibiców. To jego pierwszy celny rzut z dystansu w tym sezonie.

35-letni Robert Tomaszek wniósł wiele energii w poczynania BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski w środowym spotkaniu. Koszykarz pojawił się na parkiecie pod koniec pierwszej kwarty, ale w ciągu kilku minut zdobył sześć punktów.

Doświadczony podkoszowy, ku zaskoczeniu wszystkich, celnie nawet przymierzył z dystansu. Na to koszykarze Stelmetu BC Zielona Góra nie byli przygotowani.

- Byłem wolny i pomyślałem, że trzeba spróbować. Na treningu takie rzuty trafiam, ale mamy dużo strzelców, więc w meczu na takie próby się nie decyduję - opowiadał po meczu Tomaszek.

Ostatnią "trójkę" koszykarz w PLK trafił w sezonie 2012/2013. Wtedy reprezentował barwy Energi Czarnych Słupsk - miał 2/7 z dystansu.

ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Zrobię krzywdę każdemu, kto będzie próbował zniszczyć moje mienie

- Tą "trójką" zaskoczył nie tylko nas, ale całą halę. To jest koszykówka - rzucił i trafił - tłumaczył Artur Gronek, szkoleniowiec Stelmetu BC.

Tomaszek w całym meczu zgromadził 10 punktów (4/6 z gry), dwie asysty i przechwyt. Podczas jego obecności na parkiecie zespół BM Slam Stali był +13 w małych punktach. - Czy jesteśmy zaskoczeni jego występem? Nie, ponieważ to jest doświadczony koszykarz, który wie, jak smakuje gra w play-off. To bardzo ważny gracz w naszej drużynie. Cieszymy się, że tak mocno nam pomógł po obu stronach parkietu - ocenił Emil Rajković, trener ostrowskiej drużyny.

Źródło artykułu: