Stały bywalec znów w finale. Hrycaniuk: Nadal mnie to jara

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Adam Hrycaniuk stoi przed szansą wywalczenia siódmego mistrzostwa Polski. Dla środkowego rozpoczynająca się w czwartek seria finałowa PLK między Stelmetem BC Zielona Góra a Polskim Cukrem Toruń będzie ósmą taką batalią w karierze.

Drużyna z Zielonej Góry, w której występuje obecnie Adam Hrycaniuk, w półfinałowej serii PLK pokonała BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 3:2 i awansowała do wielkiego finału rozgrywek, gdzie zmierzy się z Polskim Cukrem Toruń. Zdaniem wielu kibiców i ekspertów, batalia z ostrowianami była przedwczesnym finałem dla Stelmetu BC Zielona Góra.

- Trudno mi powiedzieć, czy BM Slam Stal jest silniejsza niż Polski Cukier. Skończyłem skupiać się na toruńskiej drużynie kilka tygodni temu, gdy rozpoczynaliśmy walkę w półfinale. Kompletnie się wyłączyliśmy, co słychać u rywali. Mieliśmy swoją pracę do zrobienia - przyznał Adam Hrycaniuk.

Torunianie z półfinałowej serii szybko rozprawili się z Energą Czarnymi Słupsk, triumfując w rywalizacji 3:0. Polski Cukier miał sporo czasu na odpoczynek i przygotowania do decydującej batalii PLK. - Polski Cukier doszedł do finału, więc to nie jest słaba drużyna. Torunianie grali bardzo dobrze w sezonie regularnym, w zespole jest kilka fajnych indywidualności. Nie można mówić, że nasza seria z ostrowianami była przedwczesnym finałem, skoro Polski Cukier już od tygodnia czekał w finałowej batalii - skomentował "Bestia".

Dla Adama Hrycaniuka rozpoczynająca się w czwartek seria będzie ósmą finałową batalią w jego karierze. Sześciokrotnie kończyła się ona złotym medalem na szyi 33-latka. - Każdy finał jest wyjątkowy, bo pracuje się na niego przez cały sezon i nie przychodzi on łatwo. Są lepsze i gorsze momenty, ale finały są zawsze fajne. To ukoronowanie całego sezonu i całej pracy klubu. Cały czas mnie to jara i oby tych finałów było przede mną jeszcze jak najwięcej - powiedział Hrycaniuk.

ZOBACZ WIDEO Łzy Marcina Różalskiego, nowy mistrz rozkleił się podczas wywiadu

Źródło artykułu: