Pięć lat temu grał w 3. lidze. Teraz będzie zmiennikiem Roberta Skibniewskiego w GTK Gliwice na parkietach Polskiej Ligi Koszykówki. Aleksander Filipiak to kolejny zawodnik, który przedłużył umowę ze śląskim teamem.
Do obecnego zespołu trafił przed rozpoczęciem sezonu 2016/2017 z Noteci Inowrocław. Minione rozgrywki zakończył ze średnimi na poziomie 6,2 punktu, 5 asyst, 2,9 zbiórki i 2 przechwytów na mecz.
- Podczas wakacji rozmawiałem ze znajomymi i sam się dziwiłem, że w tak szybkim tempie znalazłem się w ekstraklasie. Marzenia z dzieciństwa, by zagrać na tak wysokim poziomie staną się teraz moim udziałem. Nie każdemu jest to dane, a ja muszę cieszyć się z tego, że spotkałem właściwych ludzi na swojej drodze - przyznaje. - Począwszy od tych w Inowrocławiu, kończąc na trenerze Turkiewiczu i wszystkich osobach związanych z GTK. Bardzo im za to dziękuję.
Filipiak zdaje sobie sprawę, że o minuty w PLK łatwo nie będzie. Obok Skibniewskiego na pozycji rozgrywającego występować będzie również Quinton Hooker.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara
- Zdaję sobie sprawę z tego, że rywalizacja będzie bardzo duża. Ja się nigdy jednak jej nie bałem. Dzięki temu będę mógł dalej podnosić swoje umiejętności - przyznaje.
Swoich konkurentów się nie boi, a współpracę z nimi zamierza wykorzystać. - Robert to zawodnik, który w życiu osiągnął już bardzo wiele. Ma doświadczenie z parkietów krajowych, ale też i zagranicznych. Tylko go podpatrując, ale też słuchając podpowiedzi, mogę się bardzo dużo nauczyć - zapewnia Filipiak.