Hiszpanie byli faworytem i pokazali swoją jakość. Co prawda Turcy długo pozostawali w grze, ale w kluczowych momentach nie mieli zupełnie nic do powiedzenia. Przegrali zasłużenie.
Podopieczni Sergio Scariolo dobrze rozpoczęli i to chyba ich lekko rozkojarzyło. Gospodarze zaczęli się zbliżać, skutecznie grał Furkan Korkmaz i w hali Sinan Erdem Arena było coraz głośniej.
W końcówce trzeciej kwarty Hiszpanie prowadzili już tylko 46:43. Wtedy jednak akcję od kosza do kosza przeprowadził Sergio Rodriguez trafiając trójkę równo z końcową syreną. To dało sygnał jego kolegom.
Decydująca ćwiartka to popis mistrzów. Dwukrotnie zza łuku trafił zupełnie odpuszczony Ricky Rubio, a pod koszem dominował Pau Gasol. Turcy nie mieli opcji w ataku. Zatrzymał się Korkmaz, a zupełnie wyeliminowany został Cedi Osman.
Obrońcy tytułu wygrali ostatecznie aż 73:56, co z przekroju meczu jest na pewno wynikiem nieco krzywdzącym dla Turków. Wspomniany już Osman został w niedzielę odcięty. W 32 minuty zaliczył tylko 8 oczek (2/8 z gry).
Rodriguez do 11 punktów rozdał jeszcze 9 asyst. Trzy razy zza łuku celnie przymierzył Rubio, a starszy z braci Gasol do 11 oczek dodał 7 zbiórek, 4 asysty i 2 bloki.
W 1/4 finału na Hiszpanów czekają już Niemcy, którzy 84:81 ograli Francuzów. Ćwierćfinał ten rozegrany zostanie we wtorek (12 września).
Hiszpania - Turcja 73:56 (19:10, 14:15, 16:18, 24:13)
(Rubio 15, P. Gasol 11, Rodriguez 11, M. Gasol 10 - Korkmaz 20, Mahmutoglu 10)
ZOBACZ WIDEO Atletico Madryt straciło punkty z Valencią. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]