Trwa fatalna passa Stelmetu! Kolejna porażka w PLK

PAP / Adam Warżawa / Walka Milovanovicia i Hrycaniuka
PAP / Adam Warżawa / Walka Milovanovicia i Hrycaniuka

Trzecia porażka z rzędu Stelmetu Zielona Góra! Niepowodzenie w Szczecinie, nieudana inauguracja Ligi Mistrzów i sobotnia wpadka w Starogardzie Gdańskim (77:82) niezbyt dobrze świadczy o grze mistrza Polski.

W zeszłym sezonie obie ekipy spotkały się aż sześć razy. Pięć wygranych zanotował Stelmet, który pokonał Polpharmę w ćwierćfinale play-off 3-1. Nie inaczej miało być w sobotni wieczór w Starogardzie Gdańskim, tymczasem mistrzowie Polski znów zawiedli. Po świetnej grze Farmaceutów w drugiej kwarcie, to oni zasłużenie triumfowali 82:77.

Stelmet, nawet bez Savovicia, był faworytem meczu w Starogardzie. Tymczasem mistrzowie Polski od początku mieli problemy. Vladimir Dragicević, który jeszcze nie tak dawno miał 15/15 z gry, tym razem faulował raz za razem - bałkański podkoszowy długo był przyspawany do ławki i nie był tego dnia wartościowym graczem w rotacji obrońców tytułu.

Jego zmiennik Adam Hrycaniuk zaczął bardzo dobrze - 5/6 z gry i 11 punktów. Później jednak uderzył łokciem w twarz rywala i został wyrzucony z gry. Co więcej - słabo grał Kelati, skuteczności brakowało Florence'owi, a Zamojski po dobrym początku kompletnie zniknął.

Tymczasem Polpharma robiła swoje. Kapitalny dzień miał Milan Milovanovic. Serbski podkoszowy rozpoczął od 5/5 z gry, a na linii rzutów wolnych spisywał się równie fenomenalnie - 11/14. Z biegiem czasu dołączył do niego Joe Thomasson. Chudziutki Amerykanin dołożył 18 punktów i siedem asyst. To głównie dzięki tej dwójce Farmaceuci prowadzili różnicą nawet 13 punktów - 67:54.

Stelmet próbował szarpać w drugiej połowie, ale nie potrafił odrobić strat, szczególnie z fatalnej, drugiej części - 10:24. Po przerwie aktywny był Moore, swoje dołożył Koszarek, ale tego dnia w rotacji Gronka brakowało prawdziwego lidera. Stelmet bił głowę w mur i przegrał, trafiając zaledwie 42 proc. z gry i popełniając 21 strat.

To już czwarta porażka Stelmetu w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach. Czy za trzy dni mistrzowie Polski pokonają Telekom Baskets Bonn w 2. kolejce Ligi Mistrzów? Z taką grą jak w sobotę na pewno nie.

Polpharma Starogard Gdański - Stelmet BC Zielona Góra 82:77 (25:28, 24:10, 14:14, 19:25)
Polpharma:

Milan Milovanović 21, Joe Thomasson 18, Thomas Davis 14, Andrija Bojić 10, Marcin Flieger 6, Ameen Tanksley 5, Przemysław Szymański 4, Jakub Schenk 2, Daniel Gołębiowski 2.

Stelmet: Łukasz Koszarek 15, Armani Moore 14, Adam Hrycaniuk 11, Przemysław Zamojski 10, Vladimir Dragicević 10, James Florence 9, Filip Matczak 4, Thomas Kelati 4, Jarosław Mokros 0.

Aktualna tabela PLK:

#DrużynaMPktZP+-
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907

ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"

Komentarze (98)
Polska Ponad Wszystko
16.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaki ten śmieszny stelmecik jest słabiutki ahahahaahah 
avatar
Gombro
15.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja myślę że ostatnia porażka Stelmetu to dobra wiadomość dla kibiców -może w końcu zatrudnią trenera... 
avatar
Tomasz Latoch
15.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No Zielona Góra wcale nie jest prowincjonalna... 140 tys mieszkańców to kawał miasta 
luksin
15.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Troszke szok... 
avatar
Tomasz Latoch
15.10.2017
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Milovanović został popchnięty przez Dragicevicia ,tak że poleciał kilka metrów , nie było faulu, Flieger był szarpany dwukrotnie zero faulu, po czym w następnej akcji przy obronie przeciwko Kos Czytaj całość