Ósme miejsce po pięciu kolejkach BLK z jednym zwycięstwem na swoim koncie to zdecydowanie nie jest wynik, który mógłby kogokolwiek związanego z CCC Polkowice satysfakcjonować.
- Fakty są takie, że gramy źle i przegrywamy kolejne mecze - mówi George Dikeoulakos, który początku swojej przygody z Pomarańczowymi nie może zapisać po stronie udanych.
CCC dotychczas wygrało jedynie z JAS-FBG Zagłębiem Sosnowiec. Zwyciężyć nie udało się również na inaugurację fazy grupowej Euroligi. Dodatkowo dochodzą problemy zdrowotne i niekompletny skład. - Zespół jest pod dużą presją. Są problemy z urazami, przez które straciliśmy Theresę Plaisance - dodaje grecki szkoleniowiec.
W niedzielnym meczu z Wisła CanPack Kraków debiutowała Temi Fagbenle. Indywidualnie jej występ nie był zły. Zaliczyła 13 punktów, 6 zbiórek i 3 asysty. Pokonać Białą Gwiazdę jednak się nie udało.
- Fagbenle dopiero do nas przyleciała. Ciągle się zgrywamy i nie jesteśmy jeszcze drużyną. Ja jednak wierzę w ten zespół. Wierzę, że możemy zmienić naszą grę i w końcu zaczniemy wygrywać - kończy Dikeoulakos.
Kiedy to się stanie? Przed CCC kolejne bardzo ważne i trudne mecze. Już w środę drugie spotkanie w Eurolidze - wtedy do Polkowic zawita węgierski team Uniqa Sopron. W BLK czeka z kolei konfrontacja z mistrzem Polski, drużyną 1KS Ślęza Wrocław - ten mecz już w najbliższą niedzielę.
ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"