Brak 30-letniego silnego skrzydłowego w Stambule to spory problem mistrzów Polski. Boris Savović to bowiem jeden z głównych elementów w układance Artura Gronka.
Jego współpraca z Vladimirem Dragiceviciem to kopalnia punktów zielonogórskiego zespołu w tym sezonie. Problem w tym, że Czarnogórzec cały czas zmaga się z urazem nadgarstka i nie może pokazać pełni swoich umiejętności.
W meczach z Telekomem Baskets Bonn i MKS-em Dąbrowa Górnicza zagrał w specjalnym ochraniaczu na prawej dłoni.
Czarnogórzec w sobotnim spotkaniu na parkiecie spędził ponad 26 minut. W tym czasie zawodnik zdobył 12 punktów (6/8 z gry), miał sześć zbiórek i tyle samo asyst.
Jego absencja sprawia, że znacznie więcej minut na pozycji "cztery" otrzyma Jarosław Mokros. Na tę pozycję przesunięty zostanie także Armani Moore.
ZOBACZ WIDEO: Piękny gest Marcina Lewandowskiego. Odda swoją gażę