Rosa - Banvit: Kulig i Filipovski wracają do Polski

Newspix / ABACA / Na zdjęciu: Damian Kulig w barwach Banvitu
Newspix / ABACA / Na zdjęciu: Damian Kulig w barwach Banvitu

Niegdyś rywalizowali z Rosą w polskiej ekstraklasie, tym razem staną po przeciwnej stronie barykady, ale w ramach Ligi Mistrzów. Damian Kulig i trener Saso Filipovski wraz ze swoim Banvitem, liderem grupy C, będą faworytami meczu w radomskiej hali.

Powiedzieć, że zwycięstwo Rosy nad Banvitem BC będzie niespodzianką, to powiedzieć niewiele. Ewentualna wygrana podopiecznych Wojciecha Kamińskiego z tureckim zespołem byłaby nie lada sensacją. Chociażby dlatego, że radomska drużyna nie zaznała jeszcze smaku triumfu w bieżących rozgrywkach Basketball Champions League. Ekipa znad Bosforu jest natomiast liderem grupy C. Zanotowała serię trzech kolejnych zwycięstw, a jedyną póki co porażkę odniosła na starcie rozgrywek, kiedy po trzech dogrywkach uległa na wyjeździe mistrzowi Włoch, Umana Reyer Wenecja.

Każdy kibic koszykówki doskonale wie, że Banvit trenuje Saso Filipovski, były szkoleniowiec Stelmetu BC Zielona Góra, z którym dwukrotnie sięgnął po tytuł mistrza Polski. W szeregach środowego rywala Rosy występuje natomiast reprezentant naszego kraju, Damian Kulig. W składzie można także znaleźć doskonale znanego z gry w PGE Turowie Zgorzelec Tony'ego Taylora. Największą gwiazdą Banvitu jest jednak z całą pewnością mistrz Europy, Słoweniec Gasper Vidmar.

W bardzo silnej lidze tureckiej drużyna Filipovskiego znajduje się obecnie na siódmym miejscu w tabeli, ale jej forma rośnie, gdyż trzy ostatnie pojedynki rozstrzygnęła na swoją korzyść. Nie ma co ukrywać, że jest zdecydowanym faworytem środowej konfrontacji.

Rosa będzie chciała się zrehabilitować za kiepski, przegrany 78:93 mecz z Treflem Sopot. - Do poprawy jest sporo, ale wszyscy mamy tego pełną świadomość i to jest ważne. Pracujemy nad poprawą organizacji gry, przygotowujemy się na konkretnego przeciwnika, chcemy zaprezentować się lepiej i walczyć o zwycięstwo. Zdajemy sobie doskonale sprawę z klasy przeciwnika, ale chcemy też uczyć się od najlepszych - podkreśla Kamiński.

Radomianie chcą także odnieść upragnione, premierowe zwycięstwo w nowym sezonie Ligi Mistrzów. Z czterema przegranymi na koncie okupują ostatnią lokatę w grupie C. Ich atutem będzie specyficzna Hala MOSiR-u. Ponadto chociażby przed tygodniem Rosa pokazała, że potrafi walczyć z teoretycznie dużo silniejszymi rywalami. Mocno postawiła się na wyjeździe AEK Ateny, a o końcowym rezultacie musiała przesądzić dogrywka.

Rosa Radom - Banvit BC / środa, 8.11.2017 / godz. 18:30

ZOBACZ WIDEO Artur Boruc: Cieszę się z tego, co osiągnąłem i niczego nie żałuję

Źródło artykułu: