Piąty mecz Iberostaru Teneryfa w koszykarskiej Lidze Mistrzów i czwarte zwycięstwo. Tym razem ekipa Mateusza Ponitki sprostała na wyjeździe PAOK-owi Saloniki, choć mecz do ostatnich chwil obfitował w emocje. Choć Iberostar dobrze rozpoczął spotkanie, trafiając cztery z pięciu trójek w pierwszej kwarcie, miejscowi postawili im trudne warunki.
PAOK co prawda niemal przez 40 minut musiał gonić wynik, ale na 79 sekund przed końcem doprowadził do remisu, a chwilę później - po celnym rzucie z dystansu - objął minimalne prowadzenie. W kluczowych momentach greckiej drużynie zabrakło zimnej krwi, co przerodziło się w straty i niecelne próby. Przyjezdni z kolei skutecznie egzekwowali rzuty osobiste, a na siedem sekund przed syreną, blokiem popisał się Nicolas Richotti. Wtedy stało się pewne, że Iberostar tego meczu już nie przegra.
Spośród wszystkich zawodników zwycięzców, najdłużej na parkiecie przebywał Ponitka - niespełna 32 minuty. W tym czasie reprezentant Polski zdobył 12 punktów (2/8 z gry i 8/10 z linii rzutów wolnych), dołożył też sześć zbiórek oraz cztery asysty. Najwięcej punktów dla hiszpańskiej drużyny zdobył wspomniany Richotti - 22.
Po pięciu kolejkach koszykarskiej Ligi Mistrzów, sytuacja w grupie B jest bardzo ciekawa, bowiem aż trzy drużyny legitymują się bilansem 4-1. Oprócz Iberostaru Teneryfa jest to KK Neptunas Kłajpeda oraz MHP Riesen Ludwigsburg.
Ponitka w tych rozgrywkach zatrzymał swoje średnie na poziomie 11,6 punktu, trafiając przy tym 45 proc. rzutów za dwa i zaledwie 18,2 proc. z dystansu. Oprócz tego notuje 3,8 zbiórki i 1,8 asysty.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski: Zawsze staramy się pomóc każdemu nowemu zawodnikowi