- Do zmiany doszło z przyczyn osobistych, zakładałem, że ten sezon spędzę w Prudniku, jednak życie pisze inne scenariusze - powiedział dla portalu i-basket.pl Aleksander Filipiak. - Musiałem wrócić do Inowrocławia, a przy okazji udało się porozumieć z Notecią, więc wracam do klubu, który ma szczególne miejsce w moim sercu - zaznaczył.
Dla nowego-starego zawodnika KSK Noteci obecne rozgrywki są trzecimi na szczeblu I ligi. Najlepszy był dla niego sezon 2015/16, spędzony zresztą w Inowrocławiu. Notował wówczas 8,9 punktu oraz 5,3 asysty. Niezła gra zaowocowała przejściem do Gliwic. GTK dobry sezon zwieńczył wicemistrzostwem zaplecza PLK, a kolejne rozgrywki rozpoczął w ekstraklasie.
Filipiak nie rozegrał jednak ani jednego meczu na najwyższym krajowym szczeblu i odszedł do mającej problemy na pozycji nr 1 Pogoni Prudnik. W niej wystąpił w 9 spotkaniach, notując przeciętnie 4,7 punktu i 4,4 asysty. Najlepszy mecz zanotował w Bydgoszczy, rzucając Enea Astorii 19 punktów i rozdając 8 asyst.
- Mam nadzieję, że razem z drużyną (Noteci) uda nam się wygrać niejedno spotkanie - dodał dla i-basket.pl. Pierwszym pojedynkiem, po powrocie na Kujawy, będzie dla Filipiaka starcie z dobrze spisującą się w rozgrywkach Siarką Tarnobrzeg. Z kolei zarząd KSK Noteci na swoim fanpage'u na Facebooku podał, że jest w trakcie prac nad kolejnymi wzmocnieniami drużyny.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Loska: Miałem dzień konia