W środę Golden State Warriors pokonali na wyjeździe Charlotte Hornets (101:87), ale zwycięstwo przypłacili kontuzją jednego z liderów. Mocnego skręcenia kostki doznał Stephen Curry i według pierwszy diagnoz, zawodnik opuści co najmniej dwa tygodnie rozgrywek.
- Być może jest to dziwne, jednak kontuzja Stephena jest dobra dla naszego zespołu. Oczywiście chciałbym, aby wszyscy moi zawodnicy byli zdrowi, ale dzięki jego absencji w najbliższych tygodniach będziemy mieli szansę stać się lepszym zespołem, bo będziemy musieli być lepsi - skomentował szkoleniowiec mistrzów, Steve Kerr.
Curry opuścił halę o kulach, w specjalnym bucie ochronnym. W tym sezonie notował dotychczas 26,3 punktu, 6,6 asysty oraz 5,1 zbiórki. Jego brak będzie więc ogromnym osłabieniem zespołu, który z bilansem 20-6 zajmuje drugie miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej.
Urazu pachwiny nabawił się z kolei Devin Booker, który ostatnio szalał na koszykarskich parkietach. W poniedziałek poprowadził Phoenix Suns do wygranej nad Philadelphią 76ers, notując na swoim koncie aż 46 punktów. Dwa dni wcześniej przeciwko Boston Celtics zdobył z kolei 38 "oczek". Według diagnoz sztabu medycznego, koszykarza czeka od dwóch do trzech tygodni przerwy.
To tylko dwa najbardziej znaczące nazwiska, których w zabraknie w grze w najbliższej perspektywie. Problemy zdrowotne mają też m.in. Dennis Smith Jr., Myles Turner, czy Cory Joseph.
ZOBACZ WIDEO Bereszyński bronił bramki, ale Sampdoria i tak przegrała z Lazio [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]