Obaj nie do końca są zadowoleni z ról, które odgrywają w swoich obecnych zespołach. Zarówno Nerlens Noel jak i Julius Randle posiadają swoje koszykarskie zalety i wady, jednak w odpowiednim miejscu mogliby wyeksponować swoje plusy. Czy gdyby zamienili się miejscami, w końcu ich sytuacja by się odmieniła?
Los Angeles Lakers i Dallas Mavericks prowadzili wstępne rozmowy na temat transakcji, w ramach której drużyna z Kalifornii pozyskałaby Noela, zaś Randle zostałby zawodnikiem ekipy z Teksasu. Wydaje się, że zdecydowanie więcej otrzymaliby Mavs, gdyż 23-letni Randle w trwających rozgrywkach zdobywa średnio 12,6 punktu i 6,4 zbiórki, a względem poprzednich rozgrywek dość znacząco poprawił skuteczność.
Jeśli zaś chodzi o Noela, trwający sezon nie jest dla niego najlepszy. Obecnie leczy on kciuk po zerwaniu w nim więzadła, zaś w rozegranych wcześniej meczach i tak się nie popisywał. Nigdy nie był zawodnikiem ataku, lecz zaledwie 4 punkty i tyle samo zbiórek to zdecydowanie nie są liczby, których można by od niego wymagać i których oczekiwałby po sobie on sam.
ZOBACZ WIDEO: Real nie do zatrzymania! Kolejna wygrana Luki Donicica i spółki