Jesteśmy w grze - komentarze po meczu Anwil Włocławek - Asseco Prokom Sopot

Anwil Włocławek pokonał u siebie Asseco Prokom Sopot i tym samym zmniejszył straty w serii do czterech zwycięstw. Na pomeczowej konferencji prasowej trenerzy obu zespołów podzielili się swoimi opiniami na temat sobotniego pojedynku. Głos zabrali również koszykarze: Ian Boylan z włocławskiego Anwilu oraz Przemysław Zamojski, obrońca Asseco Prokomu.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Tomas Pacesas, trener Asseco Prokomu Sopot: Gratuluję zwycięstwa Anwilowi. My zagraliśmy dzisiaj zdecydowanie słabiej, niż ostatnio, dlatego przegraliśmy. W poniedziałek na pewno postaramy się zagrać lepiej.

Igor Griszczuk, trener Anwilu Włocławek: Przede wszystkim chciałbym podziękować kibicom, którzy przyszli dziś nas wspomóc i byli szóstym zawodnikiem. Co zaś samego meczu... to, co sobie założyliśmy w obronie, to wszystko dziś nam się udało. Bardzo cieszą mnie wygrane zbiórki, bo z tym mieliśmy problem w dwóch meczach w Sopocie. Ponadto zagraliśmy dzisiaj bardzo zespołowo, co widać po liczbie asyst - 20. To tyle, jesteśmy w grze, jest 1-2.

Przemysław Zamojski, obrońca Asseco Prokomu Sopot: Tak, jak powiedział trener - przegraliśmy dzisiaj to spotkanie, lecz nie załamujemy się. Czekamy na poniedziałkowy mecz, który z pewnością będziemy chcieli wygrać.

Ian Boylan, skrzydłowy Anwilu Włocławek: W Sopocie zagraliśmy dwa dobre mecze, a rywale wygrywali, bo okazywali się lepsi w końcówkach. Dzisiaj obrona wyglądała o wiele lepiej i Prokom nie był w stanie zdobywać łatwych punktów. My zaś walczyliśmy na każdym metrze boiska o każdą piłkę, a motywacji dodawali nam kibice, którzy byli fantastyczni.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×