Derby Mazowsza - mecz dwóch potencjalnych rywali w ćwierćfinale turnieju o Puchar Polski

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: koszykarze Rosy Radom
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: koszykarze Rosy Radom

W środę dojdzie do pierwszych po powrocie Legii Warszawa do PLK derbów województwa mazowieckiego. Rosa Radom podejmie beniaminka ze stolicy. Kto wie, być może obie drużyny już niedługo spotkają się ponownie.

Rozgrywki Polskiej Ligi Koszykówki nie zwalniają tempa. Dopiero co odbyła się trzynasta kolejka, a już na początku nowego roku dojdzie do następnej serii gier. W niej rozegranych zostanie kilka ciekawych meczów, w tym derby województwa mazowieckiego na parkiecie Hali MOSiR w Radomiu.

Choć zdecydowanym faworytem środowego spotkania jest Rosa, to trzeba pamiętać o tym, iż pojedynki drużyn z tego samego regionu rządzą się swoimi prawami. Tym bardziej, że Legia Warszawa wciąż jest "czerwoną latarnią" ligi, która nie zaznała jeszcze smaku zwycięstwa w bieżącym sezonie. Cierpliwość kończy się trenerowi, Tane Spasevowi. W ostatnim, przegranym 78:91 spotkaniu z Miastem Szkła Krosno był tak zdenerwowany, że w końcowych minutach kazał iść do szatni Mateuszowi Jarmakowiczowi, mimo iż ten... w ogóle nie pojawił się na boisku.

Niewykluczone, iż w razie porażki poczynione zostaną kolejne zmiany w klubie ze stolicy. Póki co we wtorek działacze zakontraktowali nowego centra. Jest nim 29-letni Andrejs Selakovs. Jeśli wszystkie formalności zostaną wypełnione, Łotysz zadebiutuje w barwach Legii w meczu w Radomiu.

- Obserwujemy oczywiście zmiany kadrowe u przeciwnika, ale fakt pozyskania nowego gracza nie powinien mieć dla nas większego znaczenia. Podstawowym zadaniem naszej drużyny będzie pełna koncentracja i narzucenie własnej koszykówki przez jak najdłuższą część meczu - zapowiada Wojciech Kamiński, trener Rosy. A przecież nie tak dawno klub z Warszawy pozyskał Anthony'ego Beane'a.

Środowe spotkanie ma jeszcze jeden, bardzo ważny aspekt. We wtorek pojawiła się oficjalna informacja, iż turniej finałowy Pucharu Polski zorganizuje Legia. Gospodarz imprezy (zostanie rozegrana w dniach 15-18 lutego w Arenie Ursynów) będzie jedną z czterech rozstawionych drużyn w losowaniu. Niewykluczone, że w ćwierćfinale zmierzy się właśnie z... Rosą. Radomianie zajmują bowiem teraz siódme miejsce w tabeli PLK z bilansem siedmiu zwycięstw i sześciu porażek. Będących na pozycjach trzy i cztery zespołów z Zielonej Góry i Torunia już na pewno nie "dogonią".

Rosa Radom - Legia Warszawa / środa, 3.01.2018 / godz. 19
ZOBACZ WIDEO: Derby Madrytu dla Realu! Fantastyczny Luka Doncić!

Źródło artykułu: