Kilku prawie zbiło wszystkich. Podziurawiony MKS postraszył Polski Cukier

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Efektywny i efektowny Łukasz Wiśniewski
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Efektywny i efektowny Łukasz Wiśniewski

Powiedzieć, że MKS Dąbrowa Górnicza walczył z Polskim Cukrem Toruń osłabiony, to nie powiedzieć nic. Pomimo tego zagrał z wielkim zębem, a wicemistrzowie Polski niemal do końca nie mogli być pewni triumfu. Ostatecznie wygrali 88:81.

MKS walczył z Twardymi Piernikami bez pięciu podstawowych zawodników. Pomimo to przez 39 minut mógł realnie myśleć o wygranej na terenie wicemistrza Polski.

W decydującej kwarcie przebudził się jednak Karol Gruszecki, a kolejny wielki mecz rozegrał Łukasz Wiśniewski. To oni w głównej mierze przechylili szalę na korzyść Polskiego Cukru, który tym samym pozostał niepokonany na własnym parkiecie.

Swoje tradycyjnie "po cichu" dołożył też Aaron Cel. Skrzydłowy w swoich statystykach zanotował 13 punktów, 8 zbiórek i 5 asyst.

Wśród pokonanych tradycyjnie brylował D.J. Shelton, z triple double flirtował Jovan Novak (13 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst), a swoją szansę znakomicie wykorzystał Patryk Wieczorek, który w normalnych okolicznościach pewnie "nie powąchałby" parkietu.

Paulius Dambrauskas, Aleksandar Mladenović, Maciej Kucharek, Witalij Kowalenko i Piotr Pamuła - to bez nich w Grodzie Kopernika musiał radzić sobie trener Jacek Winnicki, który w tych okolicznościach wywiózł z Torunia to co chciał, czyli obronił zaliczkę z pierwszej rundy - wtedy MKS wygrał 89:76.

Zdziesiątkowani dąbrowianie grali mądrze i spokojnie. W defensywie zaczęli od strefy, a w ataku szalał Shelton. Gdy dwie akcje 2+ wykończył Bartłomiej Wołoszyn ich przewaga wynosiła nawet 10 oczek.

Potem Polski Cukier zaczął przyspieszać, a skutecznie grał Wiśniewski i Glenn Cosey. To dzięki nim torunianie odrobili straty. Po trójce tego pierwszego ekipa Dejana Mihevca w 21 minucie po raz pierwszy wyszła na prowadzenie. Po chwili było już 57:47 dla gospodarzy, ale MKS zdołał wrócić.

Goście po kolejnej kapitalnej akcji Wołoszyna doprowadzili nawet do remisu, ale potem w końcu na miarę swoich możliwości zaczął grać Gruszecki. Skrzydłowy Polskiego Cukru wszystkie swoje punkty zdobył w czwartej kwarcie, a MKS nie miał już siły, żeby odwrócić losy pojedynku.

Polski Cukier Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza 88:81 (19:27, 23:18, 23:17, 23:19)

Polski Cukier: Łukasz Wiśniewski 20, Glenn Cosey 18, Aaron Cel 13, Karol Gruszecki 12, Krzysztof Sulima 8, Bartosz Diduszko 7, Cheikh Mbodj 4, Tomasz Śnieg 6, Aleksander Perka 0.

MKS: D.J. Shelton 27, Bartłomiej Wołoszyn 15, Aaron Broussard 13, Jovan Novak 13, Patryk Wieczorek 11, Michał Gabiński 2.

#DrużynaMPktZP+-
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907

ZOBACZ WIDEO Świetny mecz w Vitorii! Baskonia pokonuje mistrza kraju!

Komentarze (14)
avatar
JARASS
13.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie podobała mi się gra torunian zwłaszcza pod swoim koszem,ale po mimo wszystko brava za zwycięstwo. 
avatar
Maxxxxx
13.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wygrana dzięki 3 Małpy. Trener bez pomysłu na grę jako pierwszy powinien być wymieniony, ale widać Panu Szczechowiakowi pasuje gdyż ma wiecej dopowiedzenia niż u Winnickiego zresztą widać było Czytaj całość
avatar
AJ10
13.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tytuł artykułu z pierwszego meczu : MKS nie dał szans wicemistrzom Polski! Kapitalny Kowalenko. Teraz cały artykuł praktycznie o Dąbrowie. A prawda o tym meczu jest taka, że w zbiórkach 29-15 d Czytaj całość
avatar
toruniakk
12.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poproszę centra do Torunia. Takiego prawdziwego minimum 210 wzrostu ! 
avatar
Michaelus
12.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mam wątpliwości czy potrzeba nam wzmocnień obwodu. Słabo gra od początku roku Cheik i mimo ze go lubię to pod kosz przydałby się jakiś dobry dzik.
Gratulacje dla Dąbrowy, klasa mecz.
Ślimak wr
Czytaj całość