Golden State Warriors są najlepszą drużyną w NBA, a gwiazda Stephena Curry'ego świeci pełnym blaskiem. W styczniu rozgrywający mistrzów nie miał sobie równych, wobec czego nie jest żadnym zaskoczeniem przyznana mu nagroda dla gracza miesiąca w Konferencji Zachodniej. 29-latek poprowadził swój team do bilansu 10-2 (opuścił dwa mecze).
W tym czasie zdobywał średnio doskonałe 29,5 punktu, po 6,6 asysty i 5,1 zbiórki. Z kolei wybrany najlepszym w Konferencji Wschodniej gracz Toronto Raptors, DeMar DeRozan, notował po 25,3 punktu, a jego zespół zwycięsko wyszedł z 10 na 15 rozegranych pojedynków. W chwili obecnej ekipa z Kanady plasuje się na 2. lokacie w tabeli, mając na swoim koncie 36 wygranych i 16 porażek.
Nagrody dla najlepszych trenerów powędrowały natomiast do Erika Spoelstry i Terry'ego Stottsa. Podopieczni pierwszego z nich, czyli Miami Heat, styczeń zakończyli z bilansem 10-5 i to między innymi dzięki niemu są na ten moment czwartą drużyną Wschodu. Z kolei Portland Trail Blazers Stottsa, wygrali w miesiącu otwierającym nowy rok 11 pojedynków, a przegrali 5. Łącznie posiadają bilans 29-23, który gwarantuje im w tej chwili 6. miejsce na Zachodzie.
Na koniec debiutanci. Najlepszymi okazali się Ben Simmons (Philadelphia 76ers) oraz Donovan Mitchell (Utah Jazz). Indywidualnie lepszy był ten drugi, który zdobywał po 22 punkty na spotkanie, przy 17 Simmonsa. To jednak Szóstki są w lepszej sytuacji, będąc obecnie na 8. miejscu w swojej konferencji. Jazz zajmują zaś 10. pozycję na Zachodzie, ale zaczynają tracić coraz większy dystans do ostatniej lokaty, która premiuje awansem do play-off.
ZOBACZ WIDEO Lekarz Elisabeth Revol dla WP SportoweFakty: Mamy wielką nadzieję, że uda się uratować jej palce i stopę