Najlepszy strzelec Ligi Mistrzów na razie zostaje w Polsce. Klub odrzucił świetną ofertę
- Otrzymaliśmy bardzo korzystną ofertę wykupu kontraktu Kevina Puntera, ale nie zamierzamy jej przyjąć. Chcemy, żeby został on z nami do końca sezonu - mówi Piotr Kardaś, prezes Rosy Radom.
Na początku tego tygodnia do klubu przyszła bardzo poważna oferta, ale... została ona odrzucona. Przedstawiciele Rosy nie chcą oddawać najlepszego strzelca, zamierzają namieszać jeszcze w tym sezonie w Energa Basket Lidze.
- Tak naprawdę kilka klubów wyraziło zainteresowanie Kevinem Punterem. Otrzymaliśmy bardzo korzystną ofertę wykupu jego kontraktu, ale nie zamierzamy jej przyjąć. Chcemy, żeby został z nami do końca sezonu - mówi nam Piotr Kardaś, prezes Rosy Radom.
Punter w rozgrywkach PLK notuje przeciętnie 19,2 punktu, z kolei w Basketball Champions League radzi sobie jeszcze lepiej (20,1).
ZOBACZ WIDEO Apoloniusz Tajner: nie widzę zagrożenia odejścia Stefana Horngachera- Kevin jest zadowolony z pobytu w Radomiu, z gry w Rosie. Notuje znakomity sezon - jest pierwszym strzelcem Ligi Mistrzów, z kolei w PLK zajmuje drugie miejsce pod tym względem. Oby dokończył rozgrywki w ten sposób, a o pracę na przyszły sezon będzie miał o wiele łatwiej - podkreśla Kardaś, który mówi, że klub na razie nie przewiduje innych zmian.
Rosa jest w dużym kryzysie. W sobotę radomianie ponieśli już szóstą porażkę z rzędu. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego z bilansem 10:10 zajmują dopiero... 11. miejsce w ligowej tabeli. To kiepski wynik patrząc na potencjał i możliwości zespołu.
- Złapaliśmy dołek. Potrzebujemy mocnej pracy na treningach, a teraz właśnie przyjdzie na to czas. Wzmocniliśmy się Michaelem Fraserem pod koszem. Ten transfer doda nam jakości na zbiórce i w obronie. Liczę, że w marcu wróci stara, dobra Rosa. Na pewno nie spisujemy sezonu na straty - przyznaje Piotr Kadaś.