Sporo działo się w ostatnim tygodniu w szeregach Polpharmy. Wysokie zwycięstwo nad Rosą Radom, przedłużenie kontraktu na kolejny sezon z Thomasem Davisem i sensacyjne odejście z zespołu Andriji Bojica sprawiło, że fani starogardzian nie mieli prawa się nudzić.
Farmaceuci szybko znaleźli także następce dla jednego z najskuteczniejszych graczy całej Energa Basket Ligi, a został nim dobrze znany na Kociewiu Nikola Jeftić. Serb reprezentował już barwy biało-niebieskich w rozgrywkach 2013/2014, a ponadto w swojej karierze grał także w TBV Starcie Lublin. Ostatnim klubem 31-latka było Roanne, gdzie nie był on jednak zadowolony ze swojej roli w tej francuskiej ekipie. Kiedy otrzymał więc ofertę powrotu do PLK, nie zastanawiał się ani chwili.
- Grałem ostatnio w Roanne, ale nie byłem zadowolony z liczby minut, jakie otrzymywałem w tym zespole - tłumaczy opuszczenie Francji, Nikola Jeftić - W momencie, gdy dostałem propozycję powrotu do Polski w ogóle się nie zastanawiałem, bo lubią tę ligę, dobrze czuję się w Starogardzie i wiem, że Polpharma jest nieźle zorganizowanym klubem - podkreśla Serb.
Na Kociewiu Nikola Jeftić spotkał swoich rodaków, czyli trenera Miliję Bogicevica oraz Milana Milovanovica, co oczywiście mocno ułatwia mu aklimatyzację w drużynie. Przed nowym podkoszowym Polpharmy zadanie jednak bardzo trudne, gdyż często przez kibiców porównywany może być do Andriji Bojica. Pierwszy test przed nim już w najbliższą niedzielę, kiedy starogardzianie zagrają na wyjeździe niezwykle trudny mecz z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
- Oczywiście, że jest dużo łatwiej, gdy masz w drużynie kogoś ze swojego kraju - przyznaje Jeftić. - Bojić? Znam go, ale nigdy nie widziałem jego gry. Na pewno sam muszę jeszcze nadrobić trochę zaległości, ale jestem bardzo podekscytowany przed debiutem. Wierzę, że wygramy w Dąbrowie Górniczej i później awansujemy też do play-off. Na pewno stać nas na to - zapowiada z optymizmem nowy nabytek Polpharmy.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: hit dla Azotów. Genialny gol Iso Sluijtersa