Final Four Euroligi: Wybrano MVP i najlepsze piątki szonu

W piątek w Berlinie rozegrano dwa spotkania Final Four Euroligi. W niedzielę zwycięzcy zagrają o mistrzostwo, zaś przegrani o trzecie miejsce. W sobotę natomiast, która jest dniem przerwy, przewidziano wręczenie nagród indywidualnych najlepszym koszykarzom Euroligi tego sezonu. Najszczęśliwszym graczem wieczoru był z pewnością hiszpański obrońca Barcelony, Juan Carlos Navarro.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Najlepsi koszykarze Euroligi sezonu 2008/2009 zostali uhonorowani na specjalnej ceremonii podczas trwającego właśnie Final Four w berlińskiej hali o2 World. W tej samej, w której w niedzielny wieczór nastąpi koronacja nowego, bądź starego mistrza. O tytuł walczyć bowiem będą ekipy: CSKA Moskwa (zwycięzca 2006 i 2008) oraz Panathinaikos Ateny (2007). Póki co jednak, sobota upłynęła pod znakiem wręczenia indywidualnych nagród poszczególnym koszykarzom.

Najszczęśliwszym człowiekiem wieczoru był z pewnością Juan Carlos Navarro. Hiszpański obrońca został uznany MVP całych rozgrywek i oczywiście włączony do Pierwszej Piątki Euroligi. Tytuły te, choć trochę, posłodziły koszykarzowi gorzki smak żalu po porażce z CSKA w półfinale. Navarro to jedyny zawodnik Regalu FC Barcelona, który znalazł się w tym doborowym towarzystwie. Na nominację liczyć mogli Ersan Ilyasova czy Fran Vazquez, lecz ostatecznie wybrano innych graczy.

W ten sposób Pierwszą Piątkę uzupełnili koszykarze: Terrell McIntyre z Montepaschi Siena, Igor Rakocević z TAU Ceramiki Vitoria, Ioannis Bourousis z Olympiakosu Pireus oraz Nikola Peković z Panathinaikosu Ateny. Pewną niespodzianką jest brak w tym gronie jakiegokolwiek gracza rosyjskiego CSKA oraz fakt, że uhonorowani zostali obrońcy, których drużyny nie zakwalifikowały się do Final Four. Mowa tu o Amerykaninie McIntyre’u (po raz drugi z rzędu) i Serbie Rakocevicu. Wygląda jednak na to, że w ich przypadku decydował wpływ zawodników na cały zespół, który, oddać należy, był znaczący.

Władze Euroligi doceniły również postępy jakie poczynili dwaj środkowi: Bourousis oraz Peković i postanowiły uhonorować graczy po raz pierwszy w ich karierze (tak samo zresztą jest w przypadku Rakocevicia). Obaj, w porównaniu z zeszłym sezonem, zdecydowanie polepszyli swoją statystyki, wprowadzając swoje drużyny do Final Four. Co ciekawe, wyżej wymienieni gracze zmierzyli się bezpośrednio w piątkowym półfinale. Lepszy okazał się Serb - zarówno indywidualnie, jak i pod względem zespołowym.

Nieco w cieniu wybranych do Pierwszej Piątki, stanęli na gali koszykarze wybrani do Drugiej Piątki sezonu. Tu już niespodzianek nie było i władze Euroligi zdecydowały o przyznaniu nagrody dwóch graczom CSKA: Ramunasowi Siskauskasowi i Erazemowi Lorbekowi, a także Theodorakisowi Papaloukasowi (Olympiakos), Vassilisowi Spanoulisowi oraz Tiago Splitterowi (TAU). Godny odnotowania jest fakt, że Papaloukas i Siskauskas w przeszłości byli nagradzani tytułami MVP. Grek w roku 2007, a Litwin w 2008.

Na ceremonii wręczono również nagrody, które przyznano kilka tygodni temu. Najlepszym Strzelcem uznano Rakocevicia, któremu przypadło trofeum imienia Alphonso Forda, Najlepszym Obrońcą został Dimitris Diamantidis (Panathinaikos) zaś Nagroda Wschodzącej Gwiazdy padła łupem Novicy Velickovicia (Partizan Belgrad). Młody Serb nie mógł jednak osobiście odebrać trofeum więc w jego imieniu przyjął ją Mladjan Silobad, były środkowy Anwilu Włocławek i Polonii Warszawa, a obecnie kierownik w stołecznej drużynie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×