MKS wraca na właściwe tory, PGE Turów zmieciony z parkietu

Genialny mecz w wykonaniu MKS Dąbrowa Górnicza. Podopieczni Jacka Winnickiego zagrali jak z nut rozbijając PGE Turów Zgorzelec 107:85. Trzeba dodać, że końcowy wynik to łagodny wymiar kary dla gości.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Bartłomiej Wołoszyn, solidny punkt MKS Materiały prasowe / Adrianna Antas / Bartłomiej Wołoszyn, solidny punkt MKS
Od pierwszej sekundy dąbrowianie grali tak, jak gdyby te dwa zespoły występowały w zupełnie odmiennych ligach. Forma dąbrowian ewidentnie wraca na właściwy poziom. PGE Turów Zgorzelec przegrał z kolei siódmy mecz na osiem ostatnio rozegranych.

Po 20 punktów dla triumfatorów zaliczyli Bartłomiej Wołoszyn i Aaron Broussard, z kolei Jovan Novak popisał się okazałym double-double. MKS wygrał 16. mecz w sezonie i ponownie liczy się w walce o najwyższe miejsce po rundzie zasadniczej.

Gospodarze bardzo mocno otwarli to spotkanie, bo od prowadzenia 12:0. W pierwszej kwarcie mieli aż 70 procent skuteczności rzutów z gry i byli zdecydowanie poza zasięgiem rywala, który tak naprawdę nie wiedział co się dzieje. W piętnastej minucie było już 44:19.

Od początku bardzo dobrze grał Wołoszyn, z ławki solidne wsparcie dał Novak. Podopieczni Michaela Claxtona nie byli w stanie zrobić zupełnie nic. Ocknęli się nieco po przerwie, ale nad wszystkim czuwał Broussard, który w samej trzeciej kwarcie zaliczył 12 oczek, a MKS po trzydziestu minutach gry miał na swoim koncie 85 punktów!

Drużyna Jacka Winnickiego grała jak w transie, a przewaga rekordowo sięgała poziomu nawet 34 oczek. Zgorzelczanie dopiero w ostatniej odsłonie byli w stanie nieco zmniejszyć straty, ale intensywność gry MKS-u była już na zupełnie innym poziomie.

61 procent skuteczności, 24 asysty i wygrana walka na tablicach. To były jedne z lepszych zawodów dąbrowian w tym sezonie. Ponownie było widać ogromną determinację i wolę walki - MKS powoli wraca do gry z początku sezonu, kiedy wygrywał niemal wszystko.

MKS Dąbrowa Górnicza - PGE Turów Zgorzelec 107:85 (27:11, 30:22, 28:22, 22:31)

MKS: Aaron Broussard 20, Bartłomiej Wołoszyn 20, Jovan Novak 17 (11 as), D.J. Shelton 15, Jarosław Trojan 11, Maciej Kucharek 10, Piotr Pamuła 8, Witalij Kowalenko 4, Michał Gabiński 2, Patryk Wieczorek 0.

PGE Turów: Cameron Ayers 15, Bradley Waldow 15, Stefan Balmazović 13, Bartosz Bochno 12, Robert Skibniewski 9, Karolis Petrukonis 9, Jakub Patoka 5, Kacper Borowski 3, Roderick Camphor 2, Jacek Jarecki 2.

Energa Basket Liga 2017/2018

# Drużyna M Pkt Z P + -
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16: Kolejne kłopoty Krychowiaka. Bluzgi z trybun

Czy MKS zkaończy rundę zasadniczą w trójce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×