I liga: hit bez stawki. Trzech chętnych na dwa miejsca w play-offach

Materiały prasowe / Na zdjęciu: drużyna Jamaleksu Polonii 1912 Leszno w sezonie 2017/2018
Materiały prasowe / Na zdjęciu: drużyna Jamaleksu Polonii 1912 Leszno w sezonie 2017/2018

Ostatnia, 34. kolejka I ligi koszykarzy wyłoni komplet uczestników play-offów. Pewnych jest sześć drużyn, a cztery pierwsze znają swoje miejsca. Bez stawki będzie zatem spotkanie pierwszej Spójni Stargard z drugą Jamalex Polonią 1912 Leszno.

Przez większość rundy zapowiadało się, że mecz w Stargardzie zdecyduje o kolejności na pierwszych dwóch pozycjach. Tak się jednak nie stanie, bo Jamalex Polonia przegrała pięć spotkań z rzędu. Dobra wiadomość jest taka, że zespół z Leszna powrócił już do formy. Potwierdzają to trzy zwycięstwa w tym ostatnie - 96:65 z KK Warszawa. Dla obu drużyn będzie to wartościowy test przed play-offami, choć bez presji i stawki. Spójnia wygra rundę zasadniczą z wyraźną przewagą. Ma jednak okazję na rewanż za porażkę z Leszna - 67:76. Może to mieć psychologiczne znaczenie, ale dopiero w finale, bo wcześniej te drużyny się nie spotkają.

Drugi pojedynek bez żadnej stawki odbędzie się w Kłodzku. Zetkama Doral Nysa przystąpi do play-outów z 14. pozycji. R8 Basket AZS Politechnika Kraków będzie czwarty po rundzie zasadniczej. W Tarnobrzegu walka o rozstawienie przed play-outami. Siarka utrzyma 12. miejsce, jeżeli pokona SKK Siedlce. W przypadku porażki może spaść "oczko" niżej. Żeby tak się stało Pogoń Prudnik musi wygrać z Biofarmem Basket Poznań. SKK w przypadku zwycięstwa zakończy rundę na 15. pozycji. Porażka może sprawić, że ekipa z Mazowsza zostanie wyprzedzona przez KK Warszawa lub Noteć Inowrocław, ale na pewno nie straci miejsca w play-outach.

Do ciekawej sytuacji dojdzie w Kutnie. Pewny trzeciego miejsca Sokół będzie miał duży wpływ na wybór pierwszego rywala w play-offach. W przypadku porażki spotka się z GKS-em Tychy, który straci wtedy szansę na wyprzedzenie piątego Polfarmexu. Zwycięstwo zespołu z Podkarpacia może sprawić, że czeka go seria meczów z Polfarmexem. Stanie się tak, jeżeli GKS pokona Noteć. Dla drużyny z Inowrocławia to już ostatnia możliwość żeby przedłużyć szanse na utrzymanie. Dwa niezbędne warunki to domowe zwycięstwo i porażka KK Warszawa.

Do stolicy przyjedzie Elektrobud-Investment ZB. To jeden z trzech kandydatów na dwa wolne miejsca w play-offach. Sytuacja jest prosta. Zwycięstwo zagwarantuje pruszkowianom siódme miejsce. Los w swoich rękach ma też Biofarm Basket. Poznaniacy będą w play-offach, jeżeli pokonają Pogoń Prudnik. Potknięcie przynajmniej jednej z tych drużyn otworzy szansę dziewiątemu aktualnie Śląskowi.

Wrocławianie muszą oczywiście zrealizować swoje zadanie, czyli wygrać w Bydgoszczy. O to łatwo nie będzie, bo Enea Astoria jest mocna u siebie. Domowy bilans (10-5) dawałby tej drużynie miejsce w play-offach. Punkty jednak trzeba zbierać również na wyjazdach i to sprawiło, że w Artego Arenie w niedzielę zakończy się I-ligowy sezon. Czy gospodarze zabiorą również na szybsze wakacje beniaminka? Dla nich stawka jest niewielka, ale mogą awansować na dziewiąte miejsce. Muszą zwyciężyć różnicą przynajmniej 18 punktów, bo we Wrocławiu przegrali 71:89.

Co w sytuacji, gdy równocześnie przegrają ekipy z Pruszkowa i Poznania, a wygra Śląsk? Wtedy powstanie mała tabela. W niej zdecydowanie najlepsi będą koszykarze prowadzeni przez Radosława Hyżego, którzy z bezpośrednimi rywalami odnieśli komplet czterech zwycięstw. Im przypadnie, więc siódma lokata. Ósmy będzie Elektrobud-Investment ZB, a dziewiąty Biofarm Basket.

Harmonogram 34. kolejki I ligi (wszystkie mecze w niedzielę 08.04 o godz. 18:00)

Pogoń Prudnik - Biofarm Basket Poznań

Siarka Tarnobrzeg - SKK Siedlce

KSK Noteć Inowrocław - GKS Tychy

Spójnia Stargard - Jamalex Polonia 1912 Leszno

KK Warszawa - Elektrobud-Investment ZB Pruszków

Zetkama Doral Nysa Kłodzko -

Polfarmex Kutno - Sokół Łańcut

Enea Astoria Bydgoszcz - WKS Śląsk Wrocław

[multitable table=904 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO: Zobacz reakcję Kamila Stocha na emocjonalny komentarz dziennikarzy TVP