Sezon zasadniczy w Energa Basket Lidze wchodzi w najważniejszą fazę. Zostały do rozegrania trzy kolejki, po których rozpocznie się faza play-off. Coraz częściej w środowisku koszykarskim dyskutuje się na temat układu sił w lidze. Przemysław Frasunkiewicz na konferencji prasowej otwarcie przyznał, że jego zdaniem w tym momencie Polski Cukier Toruń jest najlepszą ekipą w rozgrywkach.
Dlaczego? - To kompletny zespół - odpowiada szkoleniowiec Asseco Gdynia. Jego drużyna przegrała w niedzielę z torunianami 69:87.
- Do każdego meczu są dobrze przygotowani, grają zespołowo w ataku. W obronie są agresywni, mają "aktywne ręce". Nie zostawiają rywalom za wiele miejsca do rzutu. Wszystko jest tam przemyślane i poukładane. Nie ma obrażania się, gdy ktoś rzuci 2-3 punkty w spotkaniu. Zawodnicy chcą grać ze sobą. To bardzo ważne - uważa Frasunkiewicz.
Ekipa prowadzona przez Dejana Mihevca prezentuje się bardzo solidnie. W lutym zdobyła Puchar Polski, mimo że Słoweniec podczas turnieju dysponował bardzo wąską kadrą (z kontuzjami borykali się Aaron Cel i Aleksander Perka). Świetnie w Warszawie prezentował się Karol Gruszecki, a w finale błysnął Glenn Cosey, autor 36 punktów. To właśnie Amerykanin jest zdaniem Frasunkiewicza najważniejszą postacią w zespole.
- Polski Cukier ma bardzo dobrego lidera, który wie, kiedy ma "przejąć" mecz. Często jest tak, że Cosey spaceruje, chodzi po boisku, ale w tych najważniejszych momentach bierze piłkę pod pachę i trafia kluczowe rzuty - ocenia trener Asseco.
- Nie wolno zapominać o Polakach, którzy dają dużo jakości i są bardzo doświadczeni. Trener Mihevc ma w kim wybierać - dodaje Frasunkiewicz.
Torunianie niedawno dodali dwóch zawodników do rotacji. To D.J. Newbill i Damian Jeszke. Amerykanin zaczyna odgrywać coraz ważniejszą rolę w zespole, Polak z kolei musi walczyć o minuty z Celem i Perką.
Twarde Pierniki z bilansem 21:9 zajmują drugie miejsce w tabeli.
ZOBACZ WIDEO Paris Saint Germain szczęśliwie uniknęło porażki, pudło sezonu Edinsona Cavaniego [ZDJĘCIA ELEVENS SPORTS 2]
Pewnie jest w tym trochę kurtuazji, bo przecież nie powie, że z cieniasami przegrał jego zespół. Należy pamiętać, że Asseco Czytaj całość