Start
Koszykówka
Orlen Basket Liga
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
Twarde Pierniki pokonały Stelmet! Fatalna druga połowa mistrza Polski

Twarde Pierniki pokonały Stelmet! Fatalna druga połowa mistrza Polski

Polski Cukier Toruń pokonał Stelmet Zielona Góra 83:74 w 30. kolejce Energa Basket Ligi. Tym samym mistrzowie Polski zakończyli fazę zasadniczą na 4. miejscu.

Jacek Konsek 22 Kwietnia 2018, 19:53

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: koszykarze Polskiego Cukru Toruń

PGE Turów ograł Legię i awansował do play-off!

Stelmet po pokonaniu Anwilu na jego własnym terenie chciał na zakończenie sezonu zasadniczego postawić jeszcze jeden stempel i udowodnić, że u progu najważniejszego czasu w Energa Basket Lidze, obrońcy tytułu są w wysokiej dyspozycji. I tak początkowo było - zielonogórzanie przez 25 minut rozdawali karty i kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Później wszystko się zmieniło.

Stelmet rozpoczął od 11:0, prowadził 24:14, a potem nawet 41:24. Goście przed przerwą rozdali aż 14 asyst, mieli blisko 60. proc. skuteczność w rzutach z gry, a podkoszowy duet Boris Savović - Vladimir Dragicević już miał na swoim koncie 22 punkty i siedem zbiórek.

Wszystko przebiegało pod dyktando ekipy Urlepa, która w pewnym momencie przestała grać i oddał inicjatywę torunianom. Ci poczuli krew i zaczęli odrabiać straty. Damian Jeszke był tego dnia nieomylny - 5/5 z gry, w tym 3/3 za trzy. Zdobył 15 punktów dla Twardych Pierników, ale w najważniejszym momencie bohaterem był Aaron Cel. Reprezentant Polski trafiał w czwartej kwarcie, wtedy kiedy jego zespół potrzebował tego najbardziej. Cel zakończył zawody z 19 punktami i dziewięcioma zbiórkami.

Stelmet zaczął się irytować, dyskutować z sędziami i coraz częściej mylić w rzutach z gry. Zamojski miał 1/5, Gecevicius 0/4, a kiedy nerwy puściły Mokrosowi, Dragicevicowi, a nawet Koszarkowi (trzy faule techniczne), stało się jasne, że Stelmet nie ogra rywala z Torunia.

Stelmet zajął dopiero 4. miejsce po fazie zasadniczej i zagra z Rosą Radom. Z kolei Polski Cukier zmierzy się z MKS Dąbrową Górniczą.

Polski Cukier Toruń - Stelmet Enea BC Zielona Góra 83:74 (14:22, 19:25, 22:9, 28:18)

Polski Cukier: Aaron Cel 19, Damian Jeszke 15, Cheikh Mbodj 11, Glenn Cosey 11, Bartosz Diduszko 10, DJ Newbill 9, Łukasz Wiśniewski 3, Karol Gruszecki 3, Tomasz Śnieg 2, Aleksander Perka 0.

Stelmet: Vladimir Dragicević 17, James Florence 16, Boris Savović 10, Edo Murić 8, Łukasz Koszarek 7, Filip Matczak 6, Przemysław Zamojski 5, Adam Hrycaniuk 4, Jarosław Mokros 1, Martynas Gecevicius 0.

Energa Basket Liga 2017/2018

#	Drużyna	M	Pkt	Z	P	+	-
1	Anwil Włocławek	32	56	24	8	2732	2366
2	BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski	32	55	23	9	2586	2350
3	Polski Cukier Toruń	32	55	23	9	2730	2427
4	Stelmet Enea BC Zielona Góra	32	53	21	11	2738	2505
5	Rosa Radom	32	52	20	12	2659	2531
6	MKS Dąbrowa Górnicza	32	50	20	12	2642	2477
7	King Szczecin	32	50	18	14	2656	2583
8	PGE Turów Zgorzelec	32	50	18	14	2722	2707
9	TBV Start Lublin	32	49	17	15	2619	2588
10	Trefl Sopot	32	49	17	15	2568	2519
11	Asseco Gdynia	32	49	17	15	2607	2650
12	Polpharma Starogard Gdański	32	47	15	17	2525	2575
13	AZS Koszalin	32	43	11	21	2506	2756
14	GTK Gliwice	32	42	10	22	2548	2756
15	Miasto Szkła Krosno	32	40	8	24	2481	2711
16	Legia Warszawa	32	37	5	27	2449	2823
17	Czarni Słupsk	32	24	5	27	1463	1907

ZOBACZ WIDEO Adam Waczyński show! Świetny występ Polaka w Santiago de Compostela

Polub Koszykówkę na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 67

Zgłoś błąd

inf. własna

Polecane

Komentarze (67)

Adam Kadmon 23-04 13:13 Zgłoś komentarz

Pewne na tą chwilę jest tylko jedno. Ktoś z dwójki Stelmet-Anwil nie powącha w tym roku złota. I będzie to ogromny prztyczek w nos dla tych kolosów.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Gabriel G 23-04 11:27 Zgłoś komentarz

Stelmet wydawał sie mieć skład, który pozwoli spokojnie obronić tytuł. Tak to na papierze przed sezonem wygladało. Słaba czy może tylko słabsza niz oczekiwano postawa Stelmetu budziła
Czytaj całość
więc zdziwienie i pewnie stąd wielu z nas, kibiców, nadal podświadomie szuka przyczyn porażek Mistrza w teoriach spiskowych czy w dziwnej celowej taktyce faworyta. Tymczasem coraz bardziej skłaniam sie do mysli, że po prostu Mistrz gra słabo i chyba do końca nikt tam nie wie dlaczego. Przebąkiwano o tajemniczych problemach, o nawarstwianiu sie czegoś tam od poprzedniego już sezonu itd. itp. - ale konkretnej diagnozy nikt w klubie nie podał. Czy w związku z tym my kibice mamy taka szansę? Oczywiście nie. Może wiadomości zaczną sie wylewać z klubu gdy Stelmet tytułu nie obroni. Bedzie rozżalenie i języki sie mogą rozwiązać. Ale jesli misia obronią to w atmosferze euforii / wtedy to nawet pewnie podwójnej / wszystko co złe zostanie ponownie zamiecione pod dywan. Moim skromnym zdaniem bez względu na końcowy wynik druzynę trzeba w przyszłym sezonie gruntownie przemeblować. Ten skład sie wypalił i to wyraznie widać. Tak czy siak wytworzyła się w EBL sytuacja, w której żadnych duzych pieniędzy na jedną drużyne bym nie postawił. Jest ciekawie. I dobrze.

3 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

leH 22-04 22:56 Zgłoś komentarz

A ja wam powiadam panowie ,niema się co kłócić i wzajemnie obrażać.Playoffy za pasem i wszystko się wyjaśni nawet to czy obecny mistrz pozwoli komuś z pretendentów się ograć?.
Czytaj całość
Wszyscy widzimy że w RZ przy obecnych parach jest 1-1 więc wniosek może być taki że może być nie tak jak sobie co niektórzy planują.To jak gra obecny mistrz też wszyscy widzą, grają jak chcą czyli każdemu mogą skórę złoić ale i z każdym mogą przegrać a czy to jest ich taktyka na sukces?tego my kibice nie wiemy i nie możemy być pewni że tak jest.Z tego co widać dobry basket gra drużyna z Torunia i w niej można by upatrywać zmiennika Stelmetu?jednak jak dziś było widać Stelmet pokazał że grać potrafi jak chce,czy są to tylko chwilowe zrywy jak tu ich oceniają co niektórzy?o tym się wszyscy przekonamy niebawem.Osobiście też jestem wkurzony na taką grę Stelmetu jednak na totalną krytykę trzeba się wstrzymać do końca.Poprzedni sezon powinien nauczyć co niektórych było podobnie a jednak nie udało się nikomu poskromić mistrzów.Osobiście wierzę że Stelmet jednak obroni tytuł MP i nikomu nie zabraniam wierzyć że to ich drużyna wywalczy ten tytuł.Pozdrawiam wszystkich kibiców basketu.

3 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Wojti pierwszy 22-04 22:13 Zgłoś komentarz

graty dla piernikow, z dobra dawka samopoczucia wejdziecie w faze po. jak widac w zg frustracja nie tylko na parkiecie... no ale to nic nowego.

3 5 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Marecki CS 22-04 22:03 Zgłoś komentarz

W zasadzie to już wszystko zostało powiedziane (napisane), więc ja jedynie pogratuluję Piernikom zwycięstwa, które swoją drogą przewidziałem. Chociaż... są dwie sprawy, pierwsza to
Czytaj całość
niemożliwość roztrwonienia przewagi przez Stelmet, o której ktoś tu wspomniał. Otóż jest to możliwe i zdarzyło się już nie pierwszy raz. Druga - i to jest żenujące - to zachowanie niektórych "gwiazd". Nie wiem czy to frustracja z powodu zbliżającej się porażki, czy też z powodu gaśnięcia już blasku tychże "gwiazd"?! Ocenę pozostawiam każdemu z osobna. Jeszcze raz gratulacje dla Torunia, a całej pierwszej "ósemce" powodzenia w play-offach!

4 2 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
poncki 22-04 21:35 Zgłoś komentarz

Poza meczem z Anwilem Stelmet w drugiej połowie wszystko traci na co pracuje w pierwszej. Daje do myślenia? Kolejny mecz tak przegrali. A tak poza tym. Zawsze w sporcie panuje zasadą bij
Czytaj całość
mistrza. A jeżeli taki mistrz kilka sezonów z rzędu nie schodzi z pierwszego miejsca to tym większa radość innych zespołów gdy uda się pokonać takiego mistrza. Szacun za poprzednie sezony dla Zielonej ale w końcu kiedyś trzeba przegrać. Mam nadzieję, że w tym sezonie o tytuł powalczy Anwil i PC. Zobaczymy czy tak będzie. Pozdrawiam normalnych kibiców.

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
kiks 22-04 21:31 Zgłoś komentarz

Który znawca kosza wytłumaczy dlaczego Stelmet gra klasowo tylko do połowy meczu. Starość?

1 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Shark70 22-04 20:55 Zgłoś komentarz

Nic dodać nic ująć , prawdę piszesz - jak zwykle ,, sędziowie gwizdali dla PCT ,, ZG już płacze ...

2 2 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
qqryq 22-04 20:55 Zgłoś komentarz

Ciekawa obserwacja- do przerwy 5 strzałów z dystansu i spokojne wykorzystywanie przewag w pomalowanym. Po przerwie ceglenie w okolice kosza (15 strzałów, 3 kosze). Obserwacja numer 2 - Edo.
Czytaj całość
W statystyce +/- ma 19... w plecy. Boris mnie nadal jakoś szczególnie nie przekonuje, ale na tle Edo wyglądał niczym heros. Czy ja dobrze pamiętam, że Edo podpisaliśmy na dwa lata? Porażka nam się należała, za bardzo złą II połowę i nie mam zamiaru obciążać za nią "sędziów", ale litości - wbiega pod kosz zawodnik, obrońca wystawia nogę, o którą wchodzący się przewraca, wszystko dzieje się na oczach "sędziego" a ten radośnie puszcza grę. Wchodzącym był Drago. Nie dziwie się, że kilka chwil później pękł. Koszmarek, jak juz ktoś wspomniał powinien natomiast odpocząć od emocji jeden mecz. Jednocześnie jego zachowanie wskazuje, że zespół chciał jednak wygrać ten mecz. Nie napracować się ale wygrać z przydziału.

1 2 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
spidermarx 22-04 20:54 Zgłoś komentarz

Skonczcie pierdzielic o ukladaniu tabeli.ZG chciala to wygrac stad techniki i frustracja.Nie wyszlo i nie ma co plakac.Patrzac na rozstawienie to chyba lepiej grac z Rosa i Anwilem niz Stala i
Czytaj całość
Toruniem.Tylko idiota doszukuje sie kombinowania z ukladem par PO.

2 2 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
prawus 22-04 20:44 Zgłoś komentarz

Moim zdaniem Stelmet to najgorsza z możliwych zbieranina .. Klub płaci taką wielką kasě , a rozpieszczone gwiazdy grają jak by grali charytatywnie i od niechcenia . Co jeszcze im dać by
Czytaj całość
to zmienić ? Zmieniono bogu winnego trenera , zakupiono nowe ,,gwiazdy ,, i nic . Może zabrać gwiazdą kasę i płacić tylko za wyvrane mecze . Mając taką kase każdy inny ambitny klub z Pcimia dolnego grałby o niebo lepiej ..

2 2 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Zastal-Falubaz 22-04 20:38 Zgłoś komentarz

A ja sądze że Stelmet zagrał to jak chciał. Rosa i Anwil to więcej sprzedanych biletów.

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi