Ze względu na kontuzję mięśnia czworogłowego Kawhi Leonard rozegrał tylko dziewięć spotkań dla San Antonio Spurs w sezonie 2017/18. Gwiazdor nie był w stanie wspomóc drużyny również w play-offach, w których podopieczni Gregga Popovicha szybko zostali odprawieni przez Golden State Warriors.
Amerykańskie media od dłuższego czasu donoszą również o napiętych relacjach między zawodnikiem a drużyną. Niektórzy pokusili się nawet o stwierdzenie, że Leonard ostatni mecz w koszulce Spurs ma już za sobą. Takiego scenariusza wykluczyć nie można. Rzekomo ekipa z Teksasu jest gotowa wytransferować swoją gwiazdę pod warunkiem, że oferta drugiej strony będzie niezwykle korzystna.
Spurs oczekują, że oddając gwiazdę pozyskają kolejną. Sternicy klubu nie chcą oddawać lidera tylko po to, by jak najszybciej pozbyć się problemu. Są gotowi poczekać odpowiednio długo na satysfakcjonującą propozycję wymiany. Wśród kandydatów do pozyskania Leonarda wymienia się Philadelphię 76ers. Klub po udanym sezonie chce postawić kolejny krok do przodu, a pozyskanie klasowego obrońcy można byłoby odczytać właśnie w ten sposób.
Leonard występuje w San Antonio od początku swojej kariery, czyli od 2011 roku. Swoje statystyki w ciągu siedmiu lat zatrzymał na poziomie 16,2 punktu, 4,7 zbiórki oraz 2,3 asysty. Dwukrotnie otrzymał nagrodę dla najlepszego obrońcy sezonu.
ZOBACZ WIDEO Wielkie nadzieje kadry siatkarzy mówią o Heynenie. "W godzinę zadał mi 4 tysiące pytań"