W sezonie 2017/2018 PGE MKK Siedlce po heroicznym boju utrzymały miejsce w Energa Basket Lidze Kobiet. Bez dwóch zdań nie udałoby się tego zrealizować, gdyby nie znakomity sezon w wykonaniu niekwestionowanej liderki zespołu. Oksana Mołłowa - bo o niej mowa - ciągnęła swój zespół "za uszy" praktycznie nie schodząc z parkietu. Średnio w meczu spędzała na nim 39 minut notując przeciętnie 19,3 punktu, 6 zbiórek i 3,6 asysty.
Trudno się dziwić, że w ostatnich dniach w Siedlcach odetchnęli z ulgą, bowiem 30-letnia liderka PGE MKK zdecydowała się przedłużyć umowę z klubem. Dla zawodniczki, która ma otrzymać polski paszport, będzie to czwarty kolejny sezon w siedleckiej ekipie.
Przedłużenie umowy z Mołłową to nie jedyne dobra wiadomości dla ekipy z Siedlec. Oprócz umowy z firmą PGE są to również pozyskanie doświadczonej rzucającej Marta Urbaniak i młodej środkowej Ewy Bacik.
Z tą drugą duże nadzieje wiąże trener. - Jeżeli Ewa będzie choć w 25 proc. tak dobra jak ojciec, to będziemy mieć z niej duży pożytek - mówi Teodor Mołłow o absolwentce Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Warto dodać, że bałkański szkoleniowiec w swojej karierze współpracował również z Mariuszem Bacikiem.
Dla Urbaniak jest to z kolei powrót do Siedlec, w których występowała w sezonach 2012/2013 i 2013/2014. W tym drugim była jedną z głównych autorek awansu do ekstraklasy. Ostatnie rozgrywki kończyła w ekipie JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec.
Wcześniej umowy z siedleckim zespołem podpisały Courtney Walker, Kristi Bellock oraz Samantha Lapszynski.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Jakub Błaszczykowski dla WP SportoweFakty: Nie mogłem wstać z łóżka bez tabletek. Nie myślałem nawet o treningu