Klub z Lublina otrzymał od władz Bałtyckiej Ligi Koszykówki oficjalne zaproszenie do udziału w rozgrywkach w nadchodzącym sezonie. Szefowie TBV Startu bardzo poważnie analizują możliwość gry w europejskich pucharach. Udało nam się ustalić, że koszt przystąpienia do BBL kształtuje się w okolicach 100 tysięcy złotych.
Klub rozmawia w tej sprawie z prezydentem miasta Krzysztofem Żukiem i potencjalnymi sponsorami. Wszystko wskazuje na to, że lubelscy kibice będą oglądać mecze swoje drużyny w starciach z zagranicznymi rywalami (spotkania odbywają się w terminach FIBA w trakcie tygodnia).
Warto podkreślić, że lubelski klub z każdym rokiem robi postępy pod względem sportowym i organizacyjnym. Czas na kolejny krok w rozwoju - władzom TBV Startu zależy na pokazaniu zespołu na międzynarodowej arenie.
Bałtycka Liga Koszykówki powstała w 2004 roku. Początkowo w lidze występowały najsilniejsze ekipy z Litwy i Łotwy, ale od kilku lat brakuje takich ekip jak Żalgiris Kowno, Lietuvos Rytas, Neptunas Kłajpeda czy VEF Ryga. W minionym sezonie w rozgrywkach wystąpiło 13 zespołów (pięci drużyn z Estonii, cztery z Łotwy, dwie z Litwy i po jednej z Kazachstanu i Białorusi). Triumfatorem był litewski Pieno Zvaigzdes, który w finale pokonał łotewską Jurmalę.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Litwa. Robert Lewandowski: To zwycięstwo niewiele daje. Nieraz trudniej strzelić gola na treningu
Jednocześnie władze TBV Startu w uzgodnieniu ze sztabem szkoleniowym budują drużynę na kolejnym sezon. Niedawno kontrakty przedłużyli Mateusz Dziemba, Roman Szymański i Uros Mirkovic. Blisko nowej umowy jest Wojciech Czerlonko. Klub rozgląda się na rynku za graczami zagranicznymi.
Młodzież zagra w EYBL
Dwie drużyny TBV Startu Lublin wystąpią w prestiżowych rozgrywkach European Youth Basketball League - Europejskiej Ligi Koszykówki Młodzieżowej. EYBL to cykl turniejów, podczas których dochodzi do konfrontacji drużyn z różnych państw Starego Kontynentu.
- Cieszymy się, że zostaliśmy docenieni jako klub i będziemy mogli znów sprawdzić umiejętności naszej młodzieży, a także wypromować miasto oraz koszykówkę i to w podwójnym wymiarze. To pokazuje, że stale się rozwijamy i umacniamy jako organizacja. Nasz udział w EYBL nie byłby możliwy, gdyby nie zaangażowanie i pomoc prezesa Lubelskiego Związku Koszykówki, Marka Lembrycha, któremu serdecznie dziękujemy. Zawsze możemy również liczyć na wsparcie Urzędu Miasta oraz prezydenta Krzysztofa Żuka we wszelkich działaniach, co stanowi wartość dodaną - mówi Arkadiusz Pelczar, prezes lubelskiego klubu.