Beniaminek gotowy na EBL. Spełnił formalny wymóg

Materiały prasowe / Dariusz Górski / e-stargard.pl / Wiceprezes Spójni Stargard, Tadeusz Gutowski
Materiały prasowe / Dariusz Górski / e-stargard.pl / Wiceprezes Spójni Stargard, Tadeusz Gutowski

- Liczę na to, że wszyscy kibice będą nas dopingować nie żądając zbyt wiele. Z reguły debiutant płaci frycowe - mówi wiceprezes Spójni Stargard, Tadeusz Gutowski. W poniedziałek beniaminek Energa Basket Ligi wykonał ważny krok.

Spójnia Stargard wywalczyła sportowy awans 17 maja. Wtedy wygrała I ligę. Żeby zagrać na najwyższym szczeblu musi spełnić również wymogi organizacyjne. Kluczowym było powołanie spółki akcyjnej. W poniedziałek, 2 lipca dopełniono tej formalności. Założycielami Spójnia Stargard - Sportowa Spółka Akcyjna były stowarzyszenie (KS Spójnia Stargard) oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji. Drugi z wymienionych podmiotów to właściciel obiektu a także przedstawiciel miasta, czyli głównego sponsora. Prezesem spółki został Paweł Ksiądz, a wiceprezesem Tadeusz Gutowski.

- Wyznaczyliśmy sobie trzy cele. Pierwszy, krótkoterminowy to zgłoszenie do rozgrywek zespołu poprzez spełnienie formalnych warunków gry w Polskiej Lidze Koszykówki. Pierwszy obowiązek, czyli powołanie spółki akcyjnej został spełniony. Drugi cel to przygotowanie i skonstruowanie zespołu. Chcemy żeby ten zespół był na przyzwoitym poziomie. Chcemy również docenić chłopaków, którzy awans uzyskali. Mamy wśród zawodników MVP ligi i graczy, którzy byli w pierwszej piątce I ligi. Trzecia rzecz to stworzenie profesjonalnej, rzetelnej organizacji, która będzie pokazywała, że w nas można zainwestować. Chcemy żeby kibice, partnerzy i zawodnicy czuli, że mają naprzeciwko siebie poważnego partnera - tłumaczy Paweł Ksiądz.

Nowy prezes zapewnia, że klub spełni wszystkie formalne wymogi. Termin na zgłoszenie mija 13 lipca. Istotną sprawą jest wykazanie budżetu na poziomie przynajmniej 2 mln zł. - Lawina ruszyła. Praca nad dokumentami już się dawno rozpoczęła. Wiadomo, że to było robione w zaciszach gabinetów. Nie wyobrażam sobie, że klub nie spełni warunków formalnych i nie będzie występował w PLK - mówi Paweł Ksiądz.

Kto zagra w beniaminku Energa Basket Ligi? Kontrakty nie zostały jeszcze podpisane. - Pracujemy bardzo mocno nad zbudowaniem zespołu. Rozmowy trwają. Intencja jest taka żeby kontrakty podpisywała spółka, a nie stowarzyszenie. Prowadzimy rozmowy z siedmioma zawodnikami. Sześciu jest z poprzedniego składu. W pewnych rozmowach jesteśmy już bardzo blisko. W zasadzie dni nas dzielą od podpisania tych kontraktów. Będziemy się starali zbudować zespół na miarę możliwości finansowych. Mamy świadomość, że inne zespoły startują z potężnym potencjałem. To na pewno odbije się na stronie sportowej - wyjaśnia Tadeusz Gutowski.

- Jesteśmy w trudnej sytuacji, bo debiutujemy. Na pewno podstawowym celem będzie żeby się utrzymać w lidze, rosnąć w kolejnych sezonach w siłę, a może za kilka lat, jeżeli znajdzie się sponsor walczyć o najwyższe cele - dodaje wiceprezes Spójni Stargard.

ZOBACZ WIDEO Olimpiady Specjalne - rywalizowało 160 koszykarzy

Źródło artykułu: