Polfarmex zyskuje wyjadacza w swoim fachu
Czwartkowym hitem, jeśli chodzi o kwestie transferowe na zapleczu ekstraklasy, bez cienia wątpliwości było pozyskanie przez Biofarm Basket Poznań doświadczonego rozgrywającego w osobie Marcina Fliegera. Polfarmex Kutno jednak także postarał się o bardzo znaczące wzmocnienie swojego składu. Do ekipy prowadzonej przez Jarosława Krysiewicza dołącza Tomasz Andrzejewski.
39-latek to już bardzo rutynowany i uznany koszykarz na krajowym podwórku. Ostatnie dwa sezony spędził w ekipie warszawskiej Legii, z którą najpierw wywalczył awans z I ligi, a następnie całkiem nieźle spisywał się na ekstraklasowych parkietach. Przyznać trzeba, że był jednym z wyróżniających się Polaków w składzie. 20 spotkań rozpoczynał jako gracz wyjściowej piątki, a w przekroju całych rozgrywek notował po 6,5 punktu oraz 4,2 zbiórki. To przede wszystkim bardzo dobry strzelec dystansowy, co jest niezwykle cenne u graczy z pozycji 4/5, bowiem nie jest codziennością.
Tym samym skład Polfarmexu staje się już coraz bardziej klarowny. W Kutnie wcześniej zameldowali się dwaj rozgrywający - Patryk Gospodarek i jego imiennik Wieczorek, rzucający Karol Obarek oraz skrzydłowi w osobach Filipa Czyżnielewskiego i Pawła Nowickiego. Ze starego składu pozostali natomiast Michał Marek i January Sobczak. Przyjście Andrzejewskiego powinno dodać drużynie wiele punktów i zbiórek, a także siłę doświadczenia.
Posiłki pod kosz w Pruszkowie, środkowy zostaje w Górniku
Wobec odejścia do Słupska Damiana Cechniaka, za nowym graczem do swojej strefy podkoszowej zmuszeni byli rozglądać się działacze Elektrobud-Investment Znicza Basket. Ich wybór padł na grającego ostatnio w Inowrocławiu Łukasza Paula. 29-letni zawodnik w barwach Noteci spisywał się dobrze. Drużynowo sezon klubowi z Kujaw nie wyszedł totalnie, ale to właśnie środkowy był jednym z nielicznych jasnych punktów w trakcie jego trwania.
ZOBACZ WIDEO Olimpiady Specjalne - rywalizowało 160 koszykarzy
Paul średnio zdobywał 12 punktów, notował 5,7 zbiórki i 1,4 asysty. Wielu swoich braków w grze nie jest już w stanie zmienić o 180 stopni, ale dzięki posiadanej sile fizycznej, potrafi zdziałać sporo w pomalowanym. W Pruszkowie stoi jednak przed nim nie lada wyzwanie, bowiem zastąpienie Cechniaka nie będzie łatwe.
Kontrakt z Górnikiem Trans.eu Wałbrzych przedłużył za to Tomasz Krzywdziński, który mocno przyczynił się w poprzednich rozgrywkach do awansu tego klubu do I ligi. Może on występować na obu podkoszowych pozycjach. Blisko obręczy jest w stanie zrobić "swoje", mocno walczy w obronie, nieraz grozi rzutem z dystansu, ale też nie jest w tej kwestii zbyt regularny. Zdarzały mu się jednak mecze z kilkoma trójkami na koncie.
Krzywdziński sezon 2017/18 zakończył ze średnimi 12,8 punktu, 7,1 zbiórki i 2,3 asysty. Statystycznie, ale zespołowo również, był to dla niego najlepszy rok w karierze. Szczebel zaplecza ekstraklasy już poznał - w rodzinnej Bydgoszczy kilka lat temu, zatem teraz przed nim czas próby. 23-latek zapewne bardzo będzie chciał udowodnić swoją koszykarską wartość.