Przemysław Karnowski zmieni pracodawcę. Czy zostanie w Hiszpanii, a może występować będzie w Polsce? Kluby PLK są zainteresowane. Środkowy po efektywnych latach w NCAA obrał kurs na Stary Kontynent, występował w MoraBanc Andorra, ale w trakcie sezonu przeniósł się do drużyny Montakit Fuenlabrada. Tam w rozwinięciu skrzydeł przeszkadzały mu urazy, teraz dochodzi do siebie po problemach z Achillesem, następny rok ma być zdecydowanie bardziej udany.
Klub z Andory nie przedłuży umowy ze środkowym - ta wiadomość została przekazana na ich stronie w niedzielę, 8 lipca. Karnowski reprezentował ich barwy w 13 meczach, dla Fuenlabrada wystąpił w 10 spotkaniach, w których w sumie spędził na parkiecie 85 minut i zdobył w tym czasie 25 punktów oraz 13 zbiórek.
Problemy Karnowskiego ze zdrowiem przekreśliły także jego występy z orzełkiem na piersi, kiedy Polacy mierzyli się z Litwą i Kosowem. Trener Mike Taylor powołał go na dwa mecze w ramach eliminacji do mistrzostw świata, ale środkowy nie mógł pojawić się na zgrupowaniu.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Radosław Majdan: Lubiłem gdy wyzywali mnie kibice przeciwnej drużyny. To mnie motywowało
- Ze względu na dolegliwość związaną z przyczepem ścięgna Achillesa do kości piętowej, nie będę w stanie w tak krótkim czasie po leczeniu i zabiegach wrócić do pełnej sprawności przed zbliżającym się zgrupowaniem i meczami reprezentacji - napisał wówczas na swoim Facebooku.
Karnowski spędził pięć sezon w uczelnianym zespole Gonzaga Bulldogs, z powodzeniem występował na parkietach NCAA. Polak świetnie spisywał się na swoim ostatnim roku, kiedy w 39 meczach notował średnio 12,2 punktu, 5,8 zbiórki oraz 2,1 asysty, zaliczył także wielki sukces na słynnym March Madness. Bulldogs awansowali wówczas do finału prestiżowej imprezy, a Karnowski był dla nich ważną postacią.
Przed torunianinem pracowite lato, na początek rehabilitacja i powrót do pełni sprawności. Karnowski już w Hiszpanii udowadniał, że potrafi grać na wysokim poziomie, chętni na jego usługi na pewno się znajdą. Czy środkowy będzie czekał na oferty z mocniejszych lig, a może będzie chciał odbudować pewność siebie na rodzimych parkietach? Kiedy dostanie już szansę, będzie musiał ją wykorzystać.