Jerel Blassingame zostaje we Francji. Zmienia jednak klub

Doskonale znany w Polsce Jerel Blassingame zdecydował się na pozostanie we francuskiej Pro A. Filigranowy rozgrywający opuszcza jednak zespół Antibes Sharks.

Michał Żurawski
Michał Żurawski
Jerel Blassingame WP SportoweFakty / Jerel Blassingame
Amerykanin po raz ostatni na polskich parkietach występował w sezonie 2016/2017 w zespole Energi Czarnych Słupsk, ale na początku stycznia 2017 roku agent zawodnika wystąpił o rozwiązanie kontraktu. Koszykarz mógł zostać w PLK, ale ostatecznie na chwilę trafił do ligi greckiej, po czym przeniósł się do francuskiego zespołu Antibes Sharks. 

Jerel Blassingame w błyskawicznym tempie zaadaptował się do nowych warunków, niemal od razu stając się jedną z gwiazd drużyny. Rozgrywający w pierwszym sezonie we Francji notował przeciętnie 13,6 "oczek" i 7,1 asyst. Świetna forma zaowocowała podpisaniem kontraktu na dwa lata. W kolejnych rozgrywkach "Blass" spisywał się równie dobrze, notując średnie na poziomie 11,9 punktów oraz 7,2 asyst. To spowodowało, że po Amerykanina zgłosił się zdecydowanie silniejszy i bardziej utytułowany klub - Pau Orthez.

Obu klubom udało się dojść do porozumienia, dzięki czemu Blassingame w sezonie 2018/2019 zagra w barwach 9-krotnych mistrzów Francji. W minionych rozgrywkach zespół Pau Orthez zajął 8. miejsce w sezonie zasadniczym, a w serii ćwierćfinałowej uległ drużynie AS Monaco. Antibes Sharks natomiast rzutem na taśmę uniknęło degradacji do niższej ligi.

Bardzo możliwe, że zbliżający się sezon będzie ostatnim w karierze Blassingame'a. Były zawodnik Asseco Gdynia czy Czarnych Słupsk we wrześniu skończy już 37 lat i bardzo poważnie zastanawia się nad zakończeniem koszykarskiej kariery.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Chorwacja wielkim wygranym mundialu. "W mentalnym znaczeniu zostali mistrzami świata. Skradli nasze serca"
Czy Jerel Blassingame zagra jeszcze kiedykolwiek w PLK?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×